AWO Forum
Usprawnienia Porady => AWO na stole operacyjnym => Wątek zaczęty przez: Endrju057 w Stycznia 25, 2017, 10:39:09 am
-
Witam, zaczynam składać Sporta, wszystko skompletowane (chyba), chromy zrobione, rama i części karoserii polakierowane. Koledzy forumowicze możecie spodziewać się dużo pytań, zwłaszcza odnośnie składania silnika, bo będę to robił pierwszy raz. Fotki będę wrzucał w miarę postępu prac.
-
Wszystko świetnie wygląda
-
ładne klocki do składania
-
Gdzie mogę dostać zgarniacze gumowe olejoodporne (2 szt) o wymiarach: wew. 20mm, zewn. 27,2mm, szer. 3mm do starego typu amortyzatorów, może któryś z kolegów ma w nadmiarze ? chętnie kupię
Nie jestem pewny czy wymiar zewn. 27,2mm jest właściwy , bo mierzyłem zgarniacz suwmiarką a nie wiem ile jest zużyty.
-
W każdym dobrym sklepie do hydrauliki z uszczelniaczami,oczywiście do ruchu posuwistego,nie obrotowego ;)
-
Po renowacji, uszczelki olejoodporne robione na zamówienie, koszt 5 zł szt, jeszcze tylko zalanie olejem i montaż.
-
Pod śrubonakrętkami powinny być uszczelnienia,kryngielit,lub alu,bez nich potrafi przepuszczać ;)
-
Andrzej, o których piszesz, tych wewnątrz korków (śrubo-nakrętek)?
-
Uszczelnienie nakładane na gwint,po skręceniu uszczelnia do rantu obudowy tłoczyska.
-
Za odbojnikiem gumowym na pierwszym zdjęciu 2(2).jpeg następna jest "śrubonakrętka" z drobnym gwintem, czy o to chodzi ? W tej śrubie jest nowy simering i oryginalny pierścień z filcu , którego nie wymieniałem. Jeżeli nie o to chodzi to wrzuć jakąś fotkę lub rysunek. Jak wygląda pierścień z tworzywa który zakładany jest na szklankę amortyzatora tą chromowaną z otworami, chcę odwzorować zgodnie z oryginałem, bo z kupnem nie ma szans. Czy na końcach sprężyn są podkładki metalowe czy z tworzywa, (fotkę znalazłem w sieci) bo ich nie było u mnie przy rozkręcaniu amortyzatorów.
-
Znalazłem fotkę w złej jakości , widać na szklance, że albo jest to pierścień wewnątrz szklanki z 6 wypustami wchodzącymi w otwory szklanki albo są to plastykowe "zatyczki" wystające na ok 2 mm, bo jest ok 4 mm luzu między górną a dolną szklanką. Koledzy co wy na to ? jakaś podpowiedź ?
-
Cześć kolego
zobacz na ten rysunek złożeniowy na poczatku strony może pomoże
http://www.motorradmeistermilz.de/Federbein-AWO-425-Sport
-
Były dwa rodzaje szklanek,jedne takie jak pokazujesz wyżej i wtedy były takie zatyczki jak na zdjęciu,lub w tym miejscu było przetłoczenie w którym osadzony był pełny pierścień ślizgowy,ślizgi muszą być bo górna szklanka będzie krzywo chodziła.
-
A co do tych uszczelek to tak jak piszesz na zdjęciu 2.2 ta z drobnym gwintem i uszczelkę nakładamy na ten drobny gwint i sręcając to na rurę uszczelniamy,a podkładki pod sprężynami nie występowały,podkładano je wtedy jeśli sprężyna siadła i wtedy aby zniwelować luz dla max.otwartego amora podkładano podkładki.
-
Dzięki Sona46, z zatyczkami już coś kombinuję.
-
Ślizgi z tymi sześcioma bolczykami na pewno ma Hartman bo w ofercie ma dolne szklanki już ze ślizgami,z tym że jak mi się kojarzy to oryginalna szklanka ma 52mm po wierzchu z rurki grubej na 1mm,a Hartman chyba ma szklanki 50,80,ale to trzeba by było sprawdzić,no i czy same ślizgi ewentualnie sprzeda :-\
-
Dzwoniłem do Hartmana, mam podać dokładne wymiary i chyba mi takie zrobi, na razie nie znam ceny.
-
Amortyzatory gotowe, tak to miało wyglądać, dalsze prace w weekend. Sona46 dzieki za porady, uszczelki zrobione, mam nadzieję ze nie będzie wycieków ;D
-
To Hartmannowskie nie pasowały?
-
Hartman za dotoczenie 2 pierścieni zarządał 50 zł +20 zł przesyłka, a wiercić i nitować i tak musiałbym sam. Znajomy tokarz zrobił to za 30 zł.
-
Powoli do przodu, jeszcze parę drobiazgów przy ramie i zabieram się za silnik.
-
Może wrzuci któryś z kolegów zdjęcia Awo Sporta z widoczną ułożoną w czasie renowacji instalacją elektryczną ?
-
Zdjęcia nie mam,ale za dużej filozofii tam nie ma,wiązka idzie pod uchwytami baku i przechodzi na prawą stronę moto,gdzie w uchwycie baku jest wgłębienie na linki i wiązkę,trzeba to ładnie ułożyć bo jest ciasno i bak potem pręży,linkę licznika i wiązkę spinam do ramy,natomiast linke gazu zostawiam luzem,bo w razie potrzeby nie trzeba ściągać zbiornika do wymiany,kabli do obudowy prądów w silniku nie pomylisz bo otwór w obudowie jest większy na kable,mniejszy na kabel WN.
-
Dzięki Sona46
-
Instalacja podłączona zgodnie ze schematem, na pozycyjnych świeci dolna żarówka, lampa świeci na czerwono i podświeca tablicę rejestracyjną, a gdy nacisnę stop, to zapala się górna żarówka i stop świeci na żółto. Tak powinno być ?
-
Tak dokładnie ;)
-
No to następny problem z głowy, dzięki.
-
ja bym montował najpierw silnik a później puchy boczne...
-
Mogą przeszkadzać w zamontowaniu silnika ?
-
Jestem już na tym etapie składanie silnika, jeżeli coś zrobiłem nie tak to piszcie
MICHAŁ DZIĘKI ZA WSZELKĄ POMOC KTÓREJ UDZIELIŁEŚ MI TELEFONICZNIE !!!!!!!!!!!!!!
-
cd
-
cd
-
cd
-
cd
-
cd
-
cd
-
cd: teraz zabieram się za głowicę i ustawienie zaworów.
-
Mnie trochę niepokoją te obrobione śruby dociskające odrzutnik,parę razy widziałem już w tym miejscu urwany odrzutnik,łeb musi całą powierzchnią dociskać.
Do zakładania silnika puszki nie przeszkadzają,ale do włożenia skrzyni w sporcie to już trochę tak,ale to kwestia wprawy w manewrowaniu skrzynią aby puszek nie porysować.
-
I ta ilość oleju w cylindrze nie dopuszczalna,najważniejsze pierwsze odpalenia aby pierścienie zaczęły się układać a olej wręcz będzie temu przeszkadzał,gładź smarujemy bardzo delikatnie.
-
Śruby dociskające odrzutnik nie były "zjechane", są napunktowane dornem po solidnym przykręceniu i zalane klejem do łożysk i śrub, to tylko tak wygląda. Jeżeli chodzi o olej w cylindrze to posmarowałem gładź przy jego zakładaniu i w momęcie wskoczenia wszystkich pierścieni delikatnie nalałem z góry na tłok oleju a nastębnie delikatnie obracałem cylinder raz w lewo raz w prawo aby wyczuć czy wszystko jest ok, dopiero potem delikatnie nabiłem cylinder. Olej na pewno usunę, a tłok chodzi ciasno. Puszki narzędziowe chyba zdemontuję przy wkładaniu silnika.
-
Na zdjęciu wygląda jakby wał i odrzutnik oleju były używane ale mogę się mylić
-
Z tego co dowiedziałem się o syna właściciela Sporta to ojciec rozebrał go jakieś 20 lat temu celem remonu i wał, tłok, pierścienie i cylinder są nowe, reszta części była z rozkręconego motoru, plus kilkanaście zdublowanych używanych części. Słoneczko kupiłem w Niemczech na Ebayu, a wał nie ma żadnych luzów, ale nie potrafię stwierdzić czy jest nowy czy po regeneracji, za mało mam doświadczenia. Rozebrany motocykl i silnik leżał na strychu niczym nie przykryty i całość wyglądała nie ciekawie jak go kupiłem.
-
Ważna jest zgodność stożka śruby i wpustu w wale tak aby przylegała całą powierzchnią styku,mam nadzieję że jest ok.,ale tak naprawdę nie przejmuj się naszymi opiniami i tak w większości przypadków sam będziesz musiał dojść do wniosków w trakcie użytkowania i to jest najfajniejsze w tego typie sprzętów ,rady są dobre i nie odzowne,a własne godziny spędzone przy przemyśleniach dopiero oddają całe sedno :),żaden nawet najlepszy HD współczesny nie odda tego klimatu jak zacznie przerywać na przejażdżce :D
-
Uszczelka pod głowicę to z tych tańszych?
Posmaruj ją przynajmniej,bo jak na sucho złapie,
to przy ponownym demontażu się nie doskrobiesz.
-
Witaj Andrzeju :)
Przy okazji Twojego wątku chciałbym po drążyć temat zabezpieczania śrub . Widzę ,że zabezpieczałeś śruby słoneczka wału klejem . Przy okazji remontu silnika w moim Turiście też użyłem kleju do zabezpieczenia śrub . Teraz z perspektywy czasu chociaż nic się nie dzieje mam pewne wątpliwości co do zasadności użycia takiego zabezpieczenia. Co Ty o tym sądzisz , może koledzy z forum wypowiedzą się na ten temat ?
Pozdrawiam Janusz - jawol :)
-
Ja czerpię wiadomości z forum i skorzystałem z jednej z nich, tak więc nie mam wyrobionej opinii co do klejenia śrub. Mam nadzieję że będzie dobrze.
-
Ja remontuje stare motocykle od lat i zawsze w newralgicznych miejscach używam kleju.
Loctite.
Jutro podam wam numery nie pamiętam z głowy.
Zielony jest do śrub odkręcanych czasami, żeby odkręcić czerwony trzeba najpierw śrubę i okolicę nagrzać palnikiem, inaczej można pożegnać się z gwintem, szczególnie w aluminium.
Nigdy nie zdarzyło mi się żeby klej puścił sam z siebie a śruba się wykręciła.
Przed klejeniem trzeba przestrzegać czterech zasad:
Odtłuścić śrubę i otwór gwintowany, szczególnie otwór z pozostałości smaru i brudu (ja zawsze sprawdzam wszystkie gwinty gwintownikiem)
Nanosić niewielką ilość kleju tylko na śrubę
Nie oddychać nad śrubą klej anaerobowy nie znosi wilgoci czasami starczy para z ust żeby nie trzymał prawidłowo.
Dokręcać śrubę z odpowiednim momentem (klucz dynamometryczny) Jak producent motocykla nie podaje ile to ja korzystam ze standardowych tabel uwzględniających gwint, klasę śruby i rodzaj materiału w jaki wkręcamy śrubę.
-
Rozebrałem oby dwie klawiatury bo miały duże luzy. Z jednej strony brakowało po jednym wałeczku łożyska, a z drugiej po 2 sztuki (łączny brak 6 sztuk) , z tym że wygląda na to, że nie była klawiatura zakładana, w/g katalogu T13, nr 11 powinno być łącznie 76 igiełek (wałeczków) dzieląc na 4 wychodzi po 19 szt. na jednej stronie, a ja mam 28 szt x 4 = 112 szt ??? Czy w katalogu jest błąd. Jako ciekawostka: w drugiej klawiaturze ktoś przerobił na 2 pierścienie i 3 rzędy wałeczków po jednej stronie, widać ślady na koniku.
-
Nie ma błędu,były igiełki 2mm na średnicy podziałowej 18mm(28 szt)-nowszy typ,
oraz starszy na średnicy nieco ponad 15mm,igiełki 2.5mm-(19szt)
-
Dzieki, coraz więcej wiem ;) Następne fotki za kilka dni.
-
Na ten konik to szkoda zakładać nowych igiełek,raczej tylko pod panewki po przeszlifowaniu
-
Klawiatura już założona od Pawła (po regeneracji na łożyskach) ale zaworów jeszcze nie ustawiałem. Mam problem z ustawieniem zapłonu. Przerwa na przerywaczu ustawiona na 0,4 mm i lamka gaśnie (przerywacz się podnosi) na ok 2 cm przed znakiem ZP na kole zamachowym. Założyłem nową krzywkę (od Michała ) ale nic nie pomogło. Krzywka ma dwa bolce, gubszy i cieńszy, czy ma to znaczenie jak ją zamontuję, bo próbowałem zamontować obracając ją o 180 stopni i nie pomogło. Może za duży otwór w kamieniu i bolec na iskrowniku ma za duży luz ? Jakieś pomysły ??? Dla zrozumienia problemu: jak ustawię przerwę na 0,25 mm to lamka idealnie gaśnie na znaku ZP. Iskrownik (patrząc na niego) maksymalnie przekręcony w lewo.
-
Krzywki nie da się przełożyć o 180st bo są różne grubości bolców i otworów w przyśpieszaczu,nie widać czy płytka przerywacza jest ustawiona na znaki,a nawet jak jest czy jesteś pewny że iskrownik nie był składany z różnych części,jeśli tak to trzebaby było od nowa wyznaczyć punkty na obudowie iskrownika i płytki(na największy potencjał iskry),zmiana przerwy na przerywaczu oczywiście że zmienia zapłon,w twoim przypadku jak byś miał przerywacz z ciut wyższym garbikiem na młoteczku to zapłon by się przesunął na późniejszy i było by ok.
-
A i jeszcze jedno,bo piszesz o za dużym otworze w kamieniu,a czy aby założyłeś krzyżak gumowy na kamienie?bo nie widać na zdjęciach
-
Krzyżak gumowy ściągłem aby zrobić fotkę, z tego co mówisz o krzywce to chyba w moim przyspieszaczu zapłonu otwory są za bardzo wyrobione i dlatego krzywkę mogę zamontować w dwóch pozycjach. Mierzyłem otwory w krzywce i oba mają ok 4 mm . Może któryś z kolegów poda nominalne otwory na przyspieszaczu ? Jutro wrzucę wyraźne fotki z przyspieszacza.
-
widać różnicę po to aby nie pomylić,albo ktoś ciężarki założył oba takie same
-
Mam z Junaka iskrownik i dziś sprawdzę w jakim stanie jest przyspieszacz.
-
no i czy krzywka płynnie się obraca na ośce
-
Krzywka obraca się bez żadnego oporu.
-
Rozwiązaniem obejściowym jest wykonanie gumowego krzyża z przestawieniem kątowym czyli asymetrycznego
-
Przy prawidłowym ustawieniu iskrownika,nie zawsze zapłon wypada
na znaki.Dobrym rozwiązaniem jest przestawienie sprzęgiełka z ośki wirnika,po uprzednim
usunięciu(tu do Łukasza) klina (wpustu czółenkowego) z osi.
Wpust ma jedynie zadanie właściwego ustawienia elementów składowych.
Zresztą lwia część rowków pod wpust jest tak wybita,że w/w przewraca się w nim.
-
a nie zapojminiajmy o tym że każda zmiana długości popychaczy czy lasek też ma wpływ na ustawienie pracy iskrownika ;),nie wspominając o wzniosach wałka i luzach na kołach rozrządu
-
Na prawidłową pracę iskrownika mają tylko wpływ : przyśpieszacz, krzywka , cewka iskrownika , wirnik, kondensator i przerywacz.
A długość popychaczy , lasek popychaczy i wzniosów wałka rozrządu nie ma nic wspólnego z prawidłową pracą iskrownika gdyż jest to oddzielne urządzenie które ma za zadanie dać iskrę w danym położeniu tłoka przed zwrotem zewnętrznym 8)
-
Popychacze , laski popychaczy i wzniosy wałka rozrządu mają tylko wpływ na prawidłową pracę silnika a nie iskrownika ;)
-
Poruszony watek dotyczył nie możności prawidłowego ustawienia iskrownika na znaki,poruszając temat kół rozrządu krzywek itd.sugerowałem że trzymanie się ściśle znaków nie zawsze w praktyce pokrywa się,dążenie na siłę do ustawienia statycznego na punkty czasami nie pokrywa sie z rzeczywistością prawidłowej pracy silnika,jakie jest zdziwienie gdy znaki sie pokrywaja a lampa pokazuje zupełnie inny punk zapłonu,a co do iskrownika to jak wielu z nas zapomniałeś jeszcze o bardzo ważnej rzeczy do prawidłowej jego pracy.Izolator WN (oryginalny)który często pomijamy bo wizualnie wydaje się ok,tak na prawde zawsze nadaje się do wymiany po 60latach użytkowania,posiada wewnętrze przepalenia po których iskra pod obciążeniem skutecznie wędruje do masy i jestem pewien że większość naszych iskrowników ma tę dolegliwość.
-
Zapłon ustawiony książkowo, przyczyną był "fachowiec" który regenerował mi rok temu iskrownik, a dokładnie przyspieszacz zapłonu. Gdy mi go przysłał sprawdziłem iskrę (jest b. dobra) i na myśl mi nie przysło, żeby rozkręcać go sprawdzać co zostało zrobione. Z trzech przyspieszaczy z Junaka złożyłem jeden, jest prosty i ładnie pracują sprężynki. Na pierwszym zdjęciu w zregenerowanym iskrowniku zabudowany przyspieszacz zapłonu. (o gumowym krzyżaku nie zapomniałem ) ;D Przełożyłem również z Junaka oryginalną płytkę przerywacza wraz z przerywaczem, bo mimo że używana to lepiej wyglądała od założonej przez "fachowca" chińskiej nówki.
-
Silnik po "przejściach" złożony, w sobotę spróbuję odpalić.
-
Silnik po "przejściach" złożony, w sobotę spróbuję odpalić.
Docieranie stacjonarne jest niewskazane.
Polecane jest od razu po odpaleniu wyjechać i docierać "na ostro" https://forum.scigacz.pl/post-33245.html&highlight=
-
Łukasz nie chodzi o docieranie tylko odpalenie, sprawdzenie klawiatury, zapłonu i przejechanie kilku km. Potem ogień ta tłok ;D
-
Paweł , oby tak było !
-
To pierwsze odpalenie nie powinno być za długie.
Chodzi o zdarcie pierścieni.
I nie jeździmy kilku km tylko ok.20-30km.
-
Łukasz ja po remoncie SPORTA trochę bałem się wybrać na 200km. Nie wiadomo czy wszystko skręcone jak skręcone. No i jakby zdechł to pchaj te 15km. No chyba że to pętla wokół komina 1-2km :P
-
A już nie poprawiam ale miało być 20 km. ;D
-
Zastosuję się do rad, jak odpalę to sprawdzę czy wszystko ok i zrobię ok 10-15 km.
-
Po kilku pierwszych kopnięciach świeca została zalana, po wyczyszczeniu Awo odpalił za drugim razemodpalił za drugim razem. Smarowanie na klawiaturze ok, obroty z grubsza wyregulowałem, zgasiłem i odpaliłem motor 2-3 razy, zagadał od razu. W niedzielę pierwsza jazda, przejechałem 18 km. Silnik bardzo ładnie pracuje i ładnie się zbiera ( to jest ocena nowicjusza jeżeli chodzi o Awo) Muszę popracować nad gaźnikiem, bo mi na wolnych obrotach gaśnie a śrubę przepustnicy mam prawie całą wkręconą. Poza tym licznik do 60-tki ładnie wskazuje a potem przy lekkim przyspieszeniu wskazuje od 80 d0 100 km/h (tak szybko nie jechałem, max 65 km/h) Chyba coś nie tak z włosem wskazówki.
-
No nareszcie jeździ. Junaki i reszta sprzętu będą na sprzedaż 8) ;D ;D ;D
-
Nic na sprzedaż !!! szukam Turista , jeżeli któryś z kolegów chce swojego oddać w dobre ręce to z ochotą przygarnę ;D ;D
-
no przyznam, że pięknie się sporcik prezentuje :)
-
Dzięki :)
Bardzo dużo cennych porad otrzymałem od Michała, Pawła, koledzy DUŻE DZIĘKI !!!
Andrzeju (sona46) o Tobie nie zapomniałem, również dziękuję. Pozostało jeszcze parę drobiazgów do skończenia, ale teraz już nie będzie takiego ciśnienia.
We wrześniu rozpoczynam "zabawę" z Osą M52, ale to już inna historia.
Za rok będę na spotkaniu w Bieszczadach !!!
-
Jaki rok za miesiąc!!!
Za rok to nie wiadomo gdzie będzie :D
-
piękny sprzęt, wadmed nie strasz, że miesiąc bo prawie dwa a ja muszę jeszcze skończyć swoją KRECIĄ robotę ;) bo to już trzy lata, ale jedni szybciej dochodzą a inni wolniej -oczywiście do celu :))
-
Endriu,pogratulować ;),o jak mnie wkurza taka robota :-\tyle razy mówiłem p.Wiesławowi T od pokrowców,że szew biegnie dokładnie pod otwór śruby mocującej przód siodła kierowcy jak i dokładnie po środku szew pod tylną śrubą,ale widzę że dalej nic się nie zmieniło :(
-
Paweł, nie dam rady w tym roku, a bardzo bym chciał :' co do pokrowców to nic nie poradzę
Mam dwa pytania:
1. z której strony, czy od licznika czy od szkła reflektora powinna być zamontowana do stacyjki żarówka podświetlająca licznik, bo zgodnie ze schematem to od licznika, a u mnie jest od szkła reflektora.
2. po podłączeniu instalacji zgodnie ze schematem kontrolka luzu świeci się po prawej stronie lampy odwrotnie jak w junaku, czy tak powinno być ?
(zdjęcie mojej stacyjki przed odnowieniem zakupionej na Ebay de.)
-
Podświetlanie świeci przez wycięcia w ramce licznika. Kontrolka ładowania jest z tej strony gdzie na stacyjce masz liczbę 61. Luz z lewej.
-
Właśnie otrzymałem przepustnicę prostokątną od hckosmo ( solidnie zrobiona replika, idealnie przesuwa się w gaźniku) dam znać jak uda mi się wyregulować gaźnik.
-
Przepustnica założona i manetka gazu ładnie pracuje, gaźnik wymaga jeszcze regulacji, ale muszę jeszcze zrobić trochę kilometrów.
Znalazłem Sporta na sprzedaż i zaciekawił mnie przewód powyżej stopki zmiany biegów, co to ?
-
Modyfikacja-czujnik zapłonu elektronicznego.
-
Dzięki Michał
-
Mam problem z ładowaniem, prądnica nie ładuje ( sprawdziłem podpinając żarówkę), na stole prądnicę sprawdziłem miernikiem i z obu szczotek przejście jest na obudowę, czyli ma gdzieś przebicie. Mam drugą prądnicę chyba z Turista bo wychodzą 3 przewody na regulator którego nie ma i nie wiem jak je podpiąć (w tamtej prądnicy wychodzi jeden przewód i był przykręcony do obudowy, a regulator mam zabudowany w skrzynce). Kto mie przeprowadzi przez zawiłości elektryki ?
-
prądnica która nie ładuje.
-
Witaj,
prądnica wcale nie musi mieć zwarcia. Omomierz ustawiłeś na zakres 20 000 Omów a spodziewana rezystancja uzwojenia jest poniżej 2 Omy (moja miała ok 1,6). Ustaw miernik na zakres 200 Omów, zewrzyj sondy pomiarowe i od tej wartości bierz bazę do pomiarów stojana.
Odkręć też przewody od szczotek, żeby znaleźć winowajcę, czasem szczotkotrzymacz może robić zwarcie albo jakaś wisząca żyłka przewodu.
-
Sprawdzę jeszcze raz, tak jak radzisz. Co z drugą prądnicą, co zrobić z tymi 3 przewodami ?
-
Osobiście nie miałem w rękach prądnicy od turista, ale z tego co piszą na forum to wewnątrz stojana znajduje się rezystor wzbudzenia (zamiast tej cewki z drutu oporowego w sportach) stąd dodatkowe przewody. Pomiędzy obudową a jedną ze szczotek powinieneś mieć opór poniżej 2 Ohm od uzwojenia wzbudzenia (druga szczotka połączona z obudową). Sprawdź jaki jest opór na pozostałych przewodach - tu nie powinno być bezpośredniego połączenia do obudowy - dodatkowa rezystancja jest załączana szeregowo z uzwojeniem wzbudzenia (przez regulator) do szczotki +. W moim awo problem z ładowaniem brał się z luźno połączonych przewodów w komutatorze - dopiero wymiana wirnika pomogła. Jaki regulator będziesz zakładał do prądnicy - mechaniczny czy elektroniczny?
-
Regulator mechaniczny, wiem że są z nimi problemy, mam 3 sztuki i mam nadzieję, że któryś będzie sprawny. Mam taki zabudowany w Mz Jaskóce i wszystko jest ok.