AWO Forum
Usprawnienia Porady => AWO na stole operacyjnym => Wątek zaczęty przez: jaro w Stycznia 30, 2020, 08:30:56 pm
-
Panowie prawda jest taka że faktycznie przez te ostatnie kilka lat mało jeździłem co nie znaczy że moto nie jest na chodzie. W zeszłym roku awo było uruchomione jednak mam cały czas problem z tym gaźnikiem a szukam jakiegoś rozsądnego rozwiązania aby tak jak piszecie nie ponieść zbędnych kosztów.
-
A co do fachowców to niestety w mojej bliskiej okolicy jeszcze na takich nie trafiłem dlatego próbuję walczyć na własną rękę póki co
-
To skoro jeździsz cokolwiek to napisz może szerzej co jest nie tak,czy zapłon z iskrownika jeśli tak czy jest on na pewno sprawny ?,czy luzy,zapłon poustawiane?,jaki stan silnika?,może coś podpowiemy
-
W zeszłym roku awo było uruchomione jednak mam cały czas problem z tym gaźnikiem a szukam jakiegoś rozsądnego rozwiązania aby tak jak piszecie nie ponieść zbędnych kosztów.
Czytałeś choć to?
http://awoforum.pl/index.php?topic=100.150
http://awoforum.pl/index.php?topic=4249.0
http://awoforum.pl/index.php?topic=4699.0
http://awoforum.pl/index.php?topic=3968.0
http://awoforum.pl/index.php?topic=3925.0
A jest tego więcej więc?
-
Wstyd się trochę przyznać bo większość z Was ma pojęcie o Swoich Awo kach. Ja niestety aż takiej wiedzy i umiejętności co do mechaniki nie posiadam, aczkolwiek za czasów młodości rozbierałem i składałem silnik w simsonku jak i w MZ. A co do Awo to sprawa wygląda następująco. 5 lat temu jak pisałem o gaźniku wówczas był to czas gdy Awo było na stole u mechanika. Wtedy też wymieniony został iskrownik, rozebrany silnik i wymienione uszczelniacze, sprawdzony wał, wymieniony tłok oraz przehonowany cylinder. Poza tym przegląd przeszła głowica. Oczywiście tak do końca nie miałem wglądu w te prace i śmiem wątpić czy rzeczywiście tak zostało poczynione. Skrzynia biegów podobno też została przejrzana i niestety okazało się że biegi wchodzą teraz gorzej albo prawie w ogóle nie można nimi operować. Mimo to faktycznie awo odpalało. Jednak gaźnik jaki posiadam czyli ten oryginalny prawdopodobnie jest do regeneracji. Tzn. Podejrzewam że nie trzyma pływak bo mi ciągle go zalewa, kopci na czarnoi nie chce wkręcać się na obroty. Poza tym zanim go uruchomię to trzeba niestety się na męczyć. A do tego teraz już nawet z kopniaka nie mogę go uruchomić gdyż nie ma połączenia z półksiężycem? O ile się nie mylę. Poza tym będę teraz chciał wymienić kopnik i wałek gdyż ktoś przerobił to na klin. Także będę bardzo wdzięczny za wyrozumiałość i pomoc gdyż można stwierdzić że jestem w tej tematyce prawdziwym laikiem.
-
Sugeruje Ci zatem kupić chiński gaźnik PZ26 bodajże.
Chyba nic nie trzeba w nim przerabiać prócz powiększenia
otworów do zamocowania. Z fi6mm na fi8mm.
Tak mi się kojarzy ale ja go nie stosowałem więc albo
któryś z kolegów się jeszcze wypowie albo wertuj forum czy allegro.
Ten PZ to chyba jedna z tańszych przyzwoitych opcji.
Oryginalny zużyty gaźnik może mieć tendencję do zalewania.
Wiedzę o wymianie wałka kopnika znajdziesz na forum.
To samo jak poprawić czy ustawić wchodzenie biegów.
Kosmo film chyba wrzucał na yt
-
Zacznij od zrobienia poprawnie skrzyni co by było można poprawnie przekopać moto no i kiedy już przyjdzie czas na odpalenie żeby można było prawidłowo biegi zmieniać,ja na Twoim miejscu zdałbym się na fachowca co by tą skrzynie prawidłowo złożył aby czasem znowu do niej nie zaglądać,paru fachmanów zapewne tu na forum znajdziesz.
-
Dziękuję za odpowiedź. A ten gaźnik pz26 to nie jest czasem do współczesnego junaka 125 cm3? Bo gaźnik na wzór pegaza ma oznaczenie pz34
-
Na dniach będę starał się sam zdjąć wałek kopniaka, czytałem też na forum jak się za to zabrać i o problemach z wyjeciem sprężyny. Zamierzam też zamówić wałek i kopniaka od sprzedawcy o nazwie "Betcher."
-
W Sporcie ze sprężyną raczej nie będzie problemu bo kopnik ma ogranicznik i sprężyny w drugą stronę nie da się przekręcić co by się rozwinęłą,a wałem i kpnik nie taniej będzie u Hartmana?,chodź ostatnio był problem z wałkami do sporta.
-
Dziękuję za odpowiedź. A ten gaźnik pz26 to nie jest czasem do współczesnego junaka 125 cm3? Bo gaźnik na wzór pegaza ma oznaczenie pz34
Ten gaźnik jednak może być za mały.
Rozstaw otworów do zamocowania jest mniejszy niż w Awo i dodatkowo przesunięty względem centrum gardzieli.
Jeździ ktoś na nim?
Kolega Jah ma PZ30 z modyfikacjami.
Prześledź wątek gaźnikii-zamienniki i tam piszmy bo to nie miejsce na to.
-
Witam. Jestem panowie na tym forum z dużymi przerwami od 2015 roku a jak do tej pory nie udało mi się tak do końca przywrócić Awo do stanu jaki by pozwalał na normalną jazdę. Pisałem kiedyś co już zostało zrobione jednak jest jeszcze wiele do poprawienia a nie ukrywam że sam nie posiadam aż tak fachowej wiedzy. Mimo to z Waszą pomocą chciałbym ponownie uruchomić Awo i cieszyć się jazdą, być możę jeszcze w tym sezonie. Na obecną chwilę chcę się zająć wymianą wałka kopnika oraz regeneracją bądź zaadaptowaniem do Awo innego gaźnika. Poza tym muszę zmienić kranik paliwa a w późniejszym czasie uszczelnić dyfer bo się poci oraz zająć się elektryką- światła oraz naprawą przedniego zawieszenia. Dzisiaj postanowiłem zdemontować wałek startera i dzięki kolegą z forum we wcześniejszych postach udało mi się go zdemontować. Postanowiłem przy okazji spuścić olej ze skrzyni biegów by przy okazji wymienić go na nowy. Z forum wyczytałem że powinien to być olej o parametrach 75w90. Ale jakie było moje zdziwienie gdy spuszczając stary olej zauważyłem że jego konsystencja była dość gęsta żeby nie powiedzieć że w niektórych momentach przypominała "gluty". Postaram się załączyć zdjęcia jak to wygląda, moim zdaniem to chyba tak nie powinno być. Ciekaw jestem Waszej opinii na ten temat. Czy w związku z tym powinienem dokonać jakiejś płukanki , a jeśli tak to jakim ewentualnie preparatem? Czy to również może mieć wpływ na wrzucanie biegów , nie ukrywam że z tym też mam problemy. Biegi wchodziły płynnie za nim motor został zaprowadzony do mechanika parę lat temu, jednak po odebraniu go od niego niestety jest zupełnie inaczej i nie wiem co może być tego powodem. Stwierdził on wówczas że tylko przejrzał skrzynię biegów i że wszytko jest w porządku. Zdziwiło mnie wtedy to że nie było widać żadnej nowej uszczelki ale nie drążyłem już tego tematu. Jednak tym razem chcę się tym zająć ale we własnym zakresie. Tak jak wspomniałem wyżęj zdemontowałem wałek startera który dawno temu został przerobiony na tzw. klina a poza tym przy próbie uruchamiania Awo w tym roku w pewnym momencie nagle wałek przestał łączyć z wałem korbowym. Nie mam pojęcia czemu i też liczę na to że ktoś z Was udzieli mi informacji co mogło być tego przyczyną. Na dniach będę chciał zamówić nowy wałek, kopnik, sprężynę kopnika oraz tuleję osi startera. Chciałbym abyście podpowiedzieli mi jak mam z powrotem złożyć wałek i na co zwrócić uwagę. Przy demontowaniu tak jak pisałęm odkręciłem trójkątną blaszkę na trzy śruby oraz po przerobieniu klucza przytrzymałem kluczem 19 nakrętkę i zdemontowałem wałek. Po wyjęciu wałka ukazała mi się zębatka oraz taka mała podkładka. Zębatki z racji jej wielkości nie da się wyjąć przez ten otwór gdzie odkręca się trójkątną blaszkę ale chyba nie ma takiej potrzeby by ją wyjmować. Ciekaw jestem w którm miejscu powinna być podkładka sprężynowa, czy czasem nie za walkiem i dopiero za nią nakrętka? Kolejna sprawa to jakim kluczem dokręcić tuleję na wałku bo starą odkręcałem w dość łopatologiczny sposób.I jeszcze jedna sprawa to jakie wymiary powinien mieć zimmering na tuleii tegoż wałka? Z góry dziękuję za wszelkie rady
-
Moje Awo oraz zdjęcia przy demontażu wałka kopnika:
-
O matku...
Ten mechanik to Ci raczej tylko powiedział, że zaglądał do tej skrzyni.
"Fachowiec jak się patrzy".
Wypłukaj ją i po wyczyszczeniu zalej świeżym olejem.
Są tacy co leją mineralny przekładniowy jak i syntetyczne.
Jak biegi nie będą wchodzić to bez rozbiórki się nie obejdzie.
W silniku i tylnej przekładni kątowej olej masz dobry?
Ja bym sprawdził po tym co masz w skrzyni.
-
Jeśli chodzi o silnik to sam w nim zmieniałem olej na mineralny 15w40 lotosa a do dyferencjału to szczerze mówiąc nie zaglądałem nigdy. Zapytam się w sklepie o jakąś płukankę i po dokonaniu jej zaleję nowym olejem. Tylko cały czas zastanawiam się jak zabrać się ponownie za montaż wałka kopniaka. Rozumiem że wałek napędza wspomniana wcześniej zębatkę. Ale gdzieś wcześniej czytałem że muszę zwrócić uwagę na to jak będę demontował stary wałek tzn jak on był wcześniej umiejscowiony. Mam nadzieję że ktoś z forum pomoże mi rozwiązać ten problem. Jutro będę zamawiał wszystkie części i sprzedawcy "Betcher" mam nadzieję że jakościowo będą to dobre produkty. Jeśli będą z Waszej strony sugestie jak mam ponownie to złożyć to proszę o jak najprostsze przedstawienie schematu. Dziękuję
-
Wyjmij skrzynię z ramy bo tak to nawet jej dobrze nie wypłuczesz,a nie mówiąc o pozostałej robocie.
-
Wpis moderacyjny.
Pozwoliłem sobie wydzielić posty z "Gaźnik z Puszczykowa" i je przenieść tutaj, scalić żeby było to w jednym miejscu.
Mam nadzieję, że nie będzie protestów na to.
Niestety system poustawiał to datami więc wpis z "Witam" znalazł się po postach z "gaźnik.."
-
Z zamiennikami gaźników z dalekiego wschodu czy państwa środka jest tak, że albo trafisz na przyzwoite wykonanie
albo trzeba to rozebrać i poprawić niedokładności wykonawcze.
PZ34 czy "GAŹNIK JAWA CZ 350 634 175 JUNAK AWO WSK 175" https://allegro.pl/oferta/gaznik-jawa-cz-350-634-175-junak-awo-wsk-175-6977174714
montuje się bezpośrednio.
Niektórzy koledzy już je testowali i było z tym różnie.
Sam jeździłem na zamienniku Pegaza czyli PZ34 i zrobiłem na nim ok. 1500km kiedy był niemal nowy.
Pożyczył mi go kumpel na wyjazd na forumowy zlot w Sworne Gacie.
Wtedy chodził bardzo zadowalająco. Świeca kawa z mlekiem i motór szedł przyzwoicie.
Niestety po ok. 12tys km jest już dość zużyty. Zrobiony z 'gównoliny' adekwatnie do ceny.
Jest to jednak jakaś opcja i dobrze, że jest. Zawsze możesz pójść w lepsze i droższe, trwalsze.
Prześledziłeś już tematy z zamiennikami gaźników, które są na forum?
-
Dzięki za odpowiedź. Tak przepatrzyłem wszystkie wątki odnośnie zamienników ale tak na prawdę ciężko się na coś zdecydować. Większość Awo jakie widziałem miła założone gaźniki od pegaza a ja mam ten 26gmu1 który moim zdaniem jest w nie najgorszym stanie. Ale obecnie też nie jest łatwo znaleźć taki zestaw naprawczy do tego gaźnika czyli mam na myśli dysze, sprężynę przepustnicy itp. Raczej są jakieś pojedyncze elementy. Może na wiosnę będzie dostępne więcej części. Druga alternatywa to ten mój oryginał z płaską przepustnicą. Któryś z forumowiczów wspominał że przy płaskiej przepustnicy luz między nią a korpusem to nie to samo co przy okrągłej więc być może tym gaźnikiem też się zajmę. A ostatecznie wybiorę jakąś alternatywę innego współczesnego gaźnika
-
Co do skrzyni biegów okazuje się że nie jest tak najgorzej bo biegi wchodzą ręcznie niestety problem jest gdy chce je wrzucać za pomocą dźwigni nożnej. Od czasu tego pseudo remontu to raczej jazda polegała na 1 bądź jakimś cudem na drugim biegu. Na obecną chwilę mam zamiar kupić płukankę do skrzyni biegów lique moly oraz nowy olej hiplo 75w90 i przynajmniej że dwa razy wypłukać skrzynię. Oczywiście najpierw wymienię nowy wałek kopniaka i złożę wszystko razem do kupy. Pytanie czy jest możliwość nabycia uszczelki do tego małego trójkątnego dekielka czy lepiej złożyć to na silikon?
-
Jest jeszcze sprawa uszczelniacza-simmeringa który jak wyczytałem na forum powinien mieć następujące rozmiary 18x30x7 a u mnie z kolei stary ma następujące oznaczenia 17x80x7x14 a druga sprawa to jakbyście mogli mi podać wymiary oringu na wspomnianej tulejce
-
Czytaj,czytaj,czytaj ,wszysto na forum jest opisane,a skrzynię tak jak pisałem bez wyjęcia za wiele nie zdziałasz bo jak piszesz że z ręcznej zmienia a z nożnej nie to i tak bez zdjęcia dekla od nożnej się nie obejdzie,bo albo sprężyna nie działa prawidłowo,albo wczesniejszy fachman odwalił jakiegoś knota.I temat znowu w gaźniku ;D
-
I temat znowu w gaźniku ;D
Zauważyłem i poprawiłem.
Tak to jest ze scalaniem wątków
-
Nie znalazłem odpowiedzi mimo usilnych starań na moje pytania, być może słabo szukam. A jeśli mam wyjąć skrzynie biegów to wystarczy że ją odkręcę od korpusu silnika czy mam na coś jeszcze zwrócić uwagę? Większość osób jak jest na forum raczej ma większe pojęcie ode mnie o budowie silnika i skrzyni biegów więc ciężko w postach znaleźć informacje jak zdemontować skrzynie biegów bo pewnie to jest dla nich oczywiste w przeciwieństwie do mnie. Ale mam nadzieję że dzięki mojemu uporowi oraz tego że mimo wszystko nie mam dwóch lewych rąk uda mi się uporać z tym tematem. Przepraszam że poruszam kilka spraw na raz ale skoro ten dział jest poświęcony własnemu wątkowi dotyczącemu awo to nie chciałem pisać z osobna na poszczególnych działach tylko umieścić wszystko w jednym miejscu
-
Trzeba rozmontować:
- zabierak/sprzęgło gumowo-blaszane wałka kardana.
- dźwignię wycisku sprzęgła oraz łożysko,
- przed odkręceniem skrzyni sprawdzić czy popychacz sprzęgła wyjdzie swobodnie z gniazda i go nieco przesunąć w tył, w stronę dźwigni
- kable
- zależnie od ramy ale czasem przeszkadza tuleja napinająca sprężynę kopnika ale to masz zdemontowane już
O czymś koledzy zapomniałem?
Odkręcasz na koniec cztery śruby skrzyni i poproś kogoś, żeby Ci pomógł potrzymać skoro będziesz robił to pierwszy raz ;D
Sposobem, cierpliwością i uporem musi dać się wyjąć
-
Ok. Dziękuję za pomocną radę ale póki co postaram się możliwymi sposobami aby uniknąć jej demontażu. Na tą chwilę podgrzałem nowy olej i wlałem do skrzyni biegów a następnie przez jakiś czas kręciłem kołem aby rozprowadzić ten olej po skrzyni biegów. Astwpnie odkręciłem korek spustowy i spuściłem stary olej wraz z syfwm który jeszcze wypłynął. Mam zamiar powtórzyć kilka krotnie ten zabieg a później kupić płukankę i powtórzyć że dwa razy podobny zabieg. Może uda mi się w ten sposób oczyścić całą skrzynie. Wszystkie biegi wchodzą ręcznie a no nie tylko jedynka tak jak pisałem wcześniej. Może po tym zabiegu sytuacja się poprawi i rozruszam ten mechanizm. Zastanawiam się czy aby na pewno taki duży luz powinien być na nożnej dźwigni zmiany biegów?
-
Nie chcę być złym prorokiem,ale ta robota jest bez sensu.
Zwłaszcza przy próbie zakręcenia nakrętki na wałek w tej pozycji
-
Skoro udało mi się odkręcić tą nakrętki z wałka kopniaka to myślę że nie powinno być problemu z ponownym jej zakręceniem na nowy wałek. Tylko pytałem się wcześniej w którym miejscu powinna być założona podkładka sprężynowa która spadła przy demontażu wałka. Ze schematu tego nie widać w którym miejscu ją umieścić
-
Wypłukałem w ten sam sposób jak wcześniej drugi raz skrzynie biegów i biegi zaczynają powoli wchodzić przy pomocy dźwigni nożnej. Może jednak nie będzie aż tak źle. Tak jak wspomniałem kiedyś te biegi wchodziły bez żadnego problemu może faktycznie cała ta konsystencja która jest w skrzyni spowodowała te problemy z biegami?
-
sprężysta idzie przed nakrętką, klucz płaski oszlifowany albo stary typ kluczy polskich też się tam mieści i można to dokręcić ....
-
Dzięki. Odkręcałem właśnie przy pomocy klucza płaskiego którego sobie dorobiłem żeby wchodził w otwór. Dziś zamówiłem części więc pewnie w przyszłym tygodniu będę składał
-
Jak już się tak bawisz i podgrzewasz olej to podgrzej
np. nagrzewnicą elektryczną ("opalarką") całą skrzynię.
Uważaj tylko na elementy gumowe i z tworzyw.
Na lakier też.
W ten sposób gluty powinny się lepiej rozrzedzić.
Jednak ja Cię usilnie namawiam abyś tą skrzynię wyciągnął.
Przy płukaniu choć będziesz mógł nią pomanewrować ,potrzepać i poprzelewać.
Zrobisz to lepiej niż jest.
Inna sprawa, że jeśli to wygląda w środku jak smar to sądzę, że łożyska i koła zębate nie były pokrywane regularnie filmem olejowym.
Miałem taką skrzynię co leżała u kolesia w jednej pozycji kilka jak nie więcej lat.
Środek w zasadzie jest złomem bo to co nie było w oleju ma wżery.
Warto byłoby zajrzeć do środka.
Jeśli nie chcesz rozbierać to choć kamerką endoskopową przez te otwory, które masz otwarte.
Dobry zakład mechaniczny powinien ją mieć.
Lepsze to niż wyjechać w ciemno i mieć 'zonk' przez aktualne obejście tematu.
-
Dziękuję za radę ale chyba demontaż skrzyni to już dla mnie trudniejsza sprawa nawet nie wiem jak zdemontować zabierak wałka kardana więc sam raczej tego się nie podejmę .Póki co zdjąłem pokrywę boczną od strony dźwigni zmiany biegów i zacząłem tam czyścić podgrzewając jednocześnie skrzynię. Dużo to z pewnością dało bo spora ilość gęstej mazi dała się wyczyścić. Będę takie zabiegi powtarzał tak jak i płukanie skrzyni. Awo mam 18 lat i przez ten okres przejechałem nim łącznie może niecałe 250 km i przez ten okres nie wymieniałem oleju w skrzyni ani razu. Poniżej załączę kilka zdjęć jak to obecnie wygląda. Czy na forum podane są też wymiary simmeringu od wałka zmiany biegów bo nie mogę znaleźć? I ten oring na tuleję wałka kopnika też jestem ciekaw jakich jest wymiarów? Zastanawia mnie jak powinna być z powrotem założona pokrywa ze sprężyną od zmiany biegów gdyż czytałem na forum że ma to znaczenie dla prawidłowego zmieniania biegów. Nie jestem pewien do końca czy ten bolec wystający z zapadki ma zahaczać o sprężynę? i kolejne pytanie czy ta zębatka jest prawidłowo ułożona względem zapadki ? Na zdjęciu jest wbity pierwszy bieg.
-
.
-
.
-
To co zostało przedstawione na zdjęciach było jeszcze przed czyszczeniem obecnie wygląda to dużo lepiej
-
Masz automat zmiany biegów z jedną sprężyną . Trzpień ma wchodzić pomiędzy jej dwa końce - tak jak w pokrywce. Simering 15x24x7 oring 24x3.
-
Jestem Panu wdzięczny za pomoc. Teraz biegi wchodzą normalnie. Znakiem tego że jak "mechanik" wyjmował silnik to zdejmował też wałek zmiany biegów i przy ponownym montażu nie założył prawidłowo tej sprężyny na bolec przy automacie a także nawet nie załozył nowej uszczelki ani simmeringa na wałek zmiany biegów. Tragedia. Może i lepiej że nie zaglądał do skrzyni bo chociaż biegi działają prawidłowo.
-
Jaro nie masz za co dziękować i proszę mi tu nie panować bo ja taki stary chyba nie jestem. A na forum jest równość.
-
Tak obserwuję ten wątek i nóż mi się otwiera, zdziwienie bezgraniczne ogarnia że nikt z doświadczonych forumowiczów nie neguje postępowania kolegi Jaro. Wiem, jego cyrk i jego małpy niech robi co chce, ale to tak jakbyście sami przykładali ręce do tej rzezi. Przecież bez rozebrania skrzyni biegów, silnika i nawet dyfra nie jesteśmy w stanie zweryfikować stanu podzespołów, a samo płukanie niczego tu nie polepszy. Przecież jeżeli wdała się korazja na bieżniach łożysk, na panewka kół zębatych, czopie wału itd. to w niczym tu nie pomagamy tylko przyczyniamy się do katastrofy.
PS nie wiem co to za paskudna moda nastała na jakieś płukanki, zaraz będą lewatywy wydechu, ciche świece i oleje niekapki. Nie idźcie tą drogą! >:(
-
Do kolegi Michała.Ok będę pamiętał ;) Ogólnie to nie zamierzam Awo jeździć gdzieś daleko, raczej założenie jest aby chociaż co roku koło domu zrobić parę kilometrów. I w miarę możliwości coś tam przy Awo poprawiać. Nasuwa mi się jeszcze kilka pytań przy okazji ale nie wiem czy to nie za dużo jak na początek ;D. A mianowicie nie wiem jak mam zdjąć przednie koło w celu wymiany dętki. Pod lewym widelcem jest śruba którą zluzowałem ale nie mogę w żaden sposób odkręcić ośki. Z drugiej strony nie ma żadnej nakrętki na ośce więc pozostaje chyba wsadzić jakiś bolec w otwór w ośce koła i próbować ją wykręcić , czyż nie? I pytanie co to za kranik? Bo raczej nie jest to oryginalny od Awo. I ostatnie pytanie na dziś to zauważyłem że zabierak wałka kardana jest skrzywiony i przy obracaniu delikatnie trze o wahacz czy jest możliwość jego wyprostowania czy też trzeba go wymienić?
-
Kolego Nickeledon- oczywiście że masz rację powinno to być rozebrane i zrobione od podstaw zacząwszy od silnika, skrzyni biegów i skończywszy na dyferencjale. Ale po pierwsze w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego nie słyszałem o dobrym mechaniku zajmującym się remontami zabytkowych motocykli a poza tym mam przykre doświadczenie z jednym . Druga sprawa to oczywiście pieniądze bo pewnie taki kompletny remont bez części wyniesie pewnie ponad 2000 zł. A mi zależy aby móc odpalić Awo i przejechać się chociażby ze 3km
-
Z ciekawości dzwoniłem do jednego warsztatu z Łodzi którego adres można znaleźć w necie i za remont Awo bez części czyli za samą robociznę powiedzieli mi tak: silnik 2000 zł, skrzynia biegów 1500zł, instalacja elektryczna 500 zł a o dyfer zapomniałem się zapytać. Więc takie koszta na pewno nie wchodzą w grę choć rozumiem że rozebranie wszystkiego i złożenie od podstaw jest pracochłonne
-
Wspomniany Kranik paliwa
-
Sprężyna wałka kopnika:
-
Przednia ośka ma lewy gwint
-
Dzięki. Jutro będę próbował odkręcić ;)
-
Kłania się otwarcie, przeczytanie i oglądnięcie obrazków z powieści klasycznej jaką jest
Instrukcja obsługi i naprawy.
Znajdziesz ją w necie.
B.dużo wiedzy jest na forum i wystarczy poszperać czy użyć funkcji szukaj jak się nie ma "czasu" szperać.
Oczywiście staramy się pomagać i odpowiadać jednak wałkowanie tych samych tematów raz po raz jest zniechęcające nierzadko.
W Piotrkowie masz świetnych mechaników motocyklistów.
Przed Łodzią też.
Jeśli oryginalne to w zabieraku odkręcić należy 4 śruby z nacięciem prostym czyli dużym 'śrubokrętem'.
Trzeba to zrobić od strony tylnego koła.
Obok błotnika i nad wahaczem jest miejsce.
Polecam wymienić śruby na imbusowe z łbem stożkowym.
Zejdzie tylna część zabieraka to czasem przedniej nie trzeba demontować a tylko zepchnąć z widełek blachę z gumą co by nie wadziła.
Marek-nickeledon Ci dobrze prawi.
Ale że jesteś uparty to nie miej później do nas pretensji :P
Bo coś się na pewno wydarzy mimo tylko tych kilku kilometrów, które chcesz robić.
-
Tu masz Instrukcję
http://crond.czuby.net/awo_simson_sport.pdf
i tu deczko
http://www.manualedereparatie.info/pl/download/Manual-Simson-Awo-425T.html
-
Dodatkowo proponuję lekturę Andrzeja Cichowskiego - Naprawa motocykli
-
Dzięki. Zapoznam się dokładnie z powyższymi materiałami jeśli jednak będę miał wątpliwości to z pewnością zapytam się Was ;)
-
Szukam po forum i nie tylko jaki olej przekładniowy powinien być w dyfrze i jedynie co znalazłem to ADDINOL GL80W. A czy jakiś inny moglibyście zaproponować? Co do silnika to zalewam go olejem lotosa 15w40 i na początku pewnie wleję też go do skrzyni biegów. Ale docelowo rozważam olej hipola GL-5 75w90. Tylko część forumowiczów odradza by zalewać skrzynię olejem GL-5. Jestem ciekaw opinii na ten temat. I jeszcze jedno czy zakładając uszczelki pokrywy zmiany biegów i tej trojkatnej z tyłu skrzyni używać do tego silikonu czy jednak bez? A jedli tak to czy wystarczy taki wysokotemperaturowy? Chciałem kupić same uszczelki do skrzyni niestety występują albo pojedyncze do pokrywy zaworów, głowicy, cylindra i miski olejowej a do skrzyni osobno nie ma, chyba jestem zmuszony kupić cały komplet.
-
Kup materiał na uszczelki i wytnij sam.
-
Dzięki za radę. Nie pomyślałem o tym że można nabyć materiał na uszczelki. A odnośnie pozostałych pytań czy ktoś z Was mogłyby podzielić się opinią. Podejrzewam że pewnie niektórzy mają mnie już dość albo uważają ze powinienem sobie poszukać bo wszystko jest napisane ale szczerze wertuje materiały na forum i jednoznacznie nie widzę konkretnych odpowiedzi na moje pytania
-
Kup mineralny olej do skrzyń biegów.
Simmeringów nie wymieniasz to szkoda droższego lać jak może zaraz wyciekać przez nie.
-
Panowie jednak postanowiłem zdemontować skrzynie biegów po części jestem zmuszony do tego gdyż wpadła mi nakrętka od przykrecenia wałka do środka na tyle głęboko że nie jestem w stanie zlokalizować gdzie jest dokładnie. Także zacząłem od zdjęcia wycisku sprzęgła a następnie od odkręcenia śrub na wybierak wałka kardana. I tu już się pojawia problem gdyż odrecilem tylko jedną śrubę a niestety pozostałe ani drgną. Czy macie jakiś patent, pomysł jak odkręcić pozostałe? Czy mam może rozwiercać te śruby. Przy okazji zmieniłbym je na takie z łbem pod imbus.
-
A nacięcia na śrubokręt się zniszczyły?,jeśli tak to dospawać nakrętki na łeb śruby,
-
Niby nacięcia na śrubokręt są ale za nic nie idzie odkręcić tego śrubokrętem. Przerobiłem nawet klucz imbusowy na śrubokręt i też nc. Więc może faktycznie zostaje mi ta opcja co piszesz tylko spawanie przy motorze trochę ryzykowne
-
Spróbuję jeszcze wd40 a jeslu mimo wszystko się nie odkręci to może rozwierce te śrubki o ile podejdę tam wiertarką
-
Ok. Odkręciłem. Wd40 plus pomoc drugiej osoby pomogła. Tylko pytanie jak dalej postępować? Odkręcone śruby od skrzyni ale cały czas trzyma na wyjściu ze skrzyni
-
Sruby skrzyni to 4szt z reguły 3 inbus a jedna z lewej strony pod spodem na 10 klucz jak ją odkręcasz to przy okazji trzeba zdjąć sprężynę zapietą do stopki centralnej i do skrzyni,przy okazji odkręcamy kabelek od sygnalizacji luzu od skrzyni ,trzeba zdjąć kopnik,łapę sprzęgła wykręciłeś ok,czasem trzeba wyjąć wysprzęglik zakrzywionymi szczypcami a potem cofnąć bolec popychacza,odłączyć linkę tacho a otwór po niej zaślepić kawałkiem szmatki jeśli jest olej w skrzyni bo skrzynię trzeba będzie po cofnięciu mocno przechylić na prawą stronę co by ją wyjąć i olej się poleje w miejscu linki,a po rozłączeniu przegubu no nie stety ale w Awo sport trzeba z reguły wymontować tylne koło i wyjąć dyfer bo nie pozwoli się na prawidłowe cofnięcie skrzyni do wyjęcia,no ale to sama przyjemność w poznawaniu uroków motocykla i ewentualnej weryfikacji zużytych elementów ;)
-
Oj pierwszym razem to ciasno bedzie ;)
-
I o to chodzi,to jak z prawiczką,najpierw trzeba delikatnie ,a jak poznasz to potem nawet przy drodze to ogarniesz ;D
-
Dziękuję za tak szybką odpowiedź :)Skrzynia już wyjęta,sruby od pokrywy odkręcone a teraz pytanko jak ściągnąć ta pokrywę. Widzę w niej otwory nagwintowane i tak pomyślałem żeby wkręcić w nie śrubki do końca to powinna ta pokrywa chyba zejść, czy się mylę? Jak zdejmę pokrywę do zrobię zdjęcia jak to wygląda w środku
-
Dobrze myślisz.
-
Dziękuję za tak szybką odpowiedź :)Skrzynia już wyjęta,sruby od pokrywy odkręcone a teraz pytanko jak ściągnąć ta pokrywę. Widzę w niej otwory nagwintowane i tak pomyślałem żeby wkręcić w nie śrubki do końca to powinna ta pokrywa chyba zejść, czy się mylę? Jak zdejmę pokrywę do zrobię zdjęcia jak to wygląda w środku
Podgrzej palnikiem miejsca osadzenia łożysk, będzie łatwiej.
-
Skrzynia wyczyszczona, nowy wałek kopniaka też założony--dobrze ze zdjąłem skrzynię bo i tak mimo jej zdjęcia ciężko było przykrecic nakrętkę od wałka poza tym w skrzyni znalazłem kawałek ułamanej starej sprężyny. Teraz pozostaje montaż skrzyni z powrotem. Tylko ciężko widzę naciąg sprężyny na osi tuleji kopniaka gdyż jednocześnie trzeba naciągać jak i docisnąć do pokrywy skrzyni wspomnianą tuleję i wkręcić wkręt zabezpieczający przed jej obróceniem. Czy można ją prawidłowo naciągnąć samemu czy w tym wypadku potrzebna jest pomoc drugiej osoby? Podzielcie się proszę swoimi sposobami na jej prawidłowy naciąg
-
Proroctwo się spełniło.
-
Proroku Cykordamusie, czy bedzie moja Benia jeździć?
-
Dobrze że posłuchałem waszej rady i zdjąłem tą skrzynię biegów bo nie wiadomo jakby to się skończyło gdyby ta sprężyna wpadła tam gdzie nie trzeba :-[ Jest jeszcze sprawa gumy przy zabieraku ale nie mogę jej znaleźć u żadnego sprzedawcy . Czy ktoś z Was wymieniał ją kiedyś? Podsyłam zdjęcia:
-
Oczywiście chodzi mi o tą małą gumę a nie te duże od zabieraka :)
-
Proroku Cykordamusie, czy bedzie moja Benia jeździć?
Tak,będzie jeździć,ale wtedy kiedy Jowisz będzie w koniunkcji z Marsem.
-
Panowie czy to się fachowo nazywa gumowa osłona krzyżaka dyfra? Nie chcę pomylić z osłoną przy samym już dyfrze. Znalazłem taką gumę w stolmocie ale nie jestem pewien czy to jest właśnie ta
-
Czy przy okazji powinienem też wymieniać gumy wybieraka? Te stare są raczej oryginalne. Wiadomo guma nie jest pierwszej świeżości ale czy ma ona jakiś znaczący wpływ na poprawne działanie?
-
Panowie czy to się fachowo nazywa gumowa osłona krzyżaka dyfra? Nie chcę pomylić z osłoną przy samym już dyfrze. Znalazłem taką gumę w stolmocie ale nie jestem pewien czy to jest właśnie ta
Wrzuć odnośnik to będzie szybciej.
Oryginalne gumy sprzęgła-zabieraka dadzą radę o ile nie są spękane czy przerwane
-
https://allegro.pl/oferta/guma-oslona-krzyzaka-dyfra-awo-sport-turist-7834060497
-
To nie ta,ta jest na wałek przy dyfsze,a tą o którą pytasz są dostępne ale są nie bardzo bo za rozlałe,jak masz skrzynię na wierzchu to lepiej skup się na wymianie uszczelniacza od strony motyla,bo narobisz się a stary uszczelniacz puści przy pierwszym wyjeździe i od nowa robota.
-
Jaro, tej gumki potrzebujesz
https://skuterdebica.hg.pl/produkt/gumowa-uszczelka-wyjscia-dyfra-ze-skrzyni-biegow/
-
Ok. Dziękuję. Uszczelniacz też wymienię i przy okazji tą osłonę
-
Uszczelniacze (simmeringi) wszystkie do wymiany a nie tylko ten na wyjściu wałka zdawczego.
Otwórz skrzynię i zrób ogląd czy nie ma gdzieś korozji czy wykruszeń.
Znalazłeś już kawałek sprężyny. Oby na tym się skończyło.
Kompleksowo bo półśrodki są skuteczne ale w razie awarii na trasie.
-
Nie zrobisz w domu, zrobisz na drodze ;D
-
W tym tygodniu nie będę miał czasu żeby się za to wziąść ale postaram się w przyszłym. A tak w skrócie to najpierw mam odkręcić obudowę skrzyni co w sumie już zrobiłem a nastepnie:
- wkręcić śruby i delikatnie zdjąć pokrywę. Pytanko czy simmering na wałku zdawczym wymienia się od zewnątrz czy od wewnątrz skrzyni? Drugie to do wymiany oprócz wspomnianego jest także ten na wyjściu od strony sprzęgła i od ręcznej zmiany biegów? Czy może jeszcze coś przy okazji? Czy te simmeringi łatwo jest zdemontować?
-
I tak ogólnie gdybym mógł Was prosić jak się za to wziąść i na co zwrócić uwagę by czasem nic nie uszkodzić.
-
http://awoforum.pl/index.php?topic=2675.0
http://awoforum.pl/index.php?topic=2689.0
-
Jak zdejmiesz motyl ze skrzyni,to wymiana uszczelniacza jest prosta,trzeba zwrócić uwagę na wypracowanie motyla w miejscu styku z wargą uszczelniacza i stan ogólny wypracowania zazębiania z zębatką napędu linki,nowy wpust i zwrócić uwagę czy przy ponownym dokręcaniu motyla dociągnie się na tyle mocno co by zawleczka trafiła w otwór,jeśli nie możemy dociągnąć prawidłową siłą co by otworki się pokryły w żadnym wypadku nie cofamy nakrętki bo takie ustawienie spowoduje szybkie obluzowanie się motyla i wybijanie wpustu,trzeba tak dobrać grubość podkładki pod nakrętką koronkową żeby była dokręcona odpowiednio a otworki się zgrały,od strony sprzęgła jest tulejka na wałku wymienna po której pracuje warga,jeśli jest wypracowana trzeba wymienić,a zakładając nowy uszczelniacz zwracać szczególną uwagę co by warga się nie podwinęłą,bo jest ciasno i oby osiadł na właściwą głębokość tak żeby warga chodziła po tulejce.
-
Dzięki za wyczerpujące informacje. Właśnie o takie wskazówki mi chodziło. :)
-
Chwilowo trochę zmienię temat. Zakupiłem nowy kranik paliwa oraz gaźnik w SD. Tylko pojawił się problem z kranikiem bo po pierwsze wybrałem z wyjściem poziomym i wówczas nie będzie on mieścił się obok oryginalnego gaźnika bvf a druga sprawa to w baku mam przy samym już wyjściu do kranika zamontowaną w jego wewnątrzu siatkę, nie wiem czy jest to oryginalne rozwiązanie czy może pozostałość po jakimś starym kraniku. Przez to nie mogę założyć nowej rurki z siatką i kranikiem. Chociaż kranik paliwa wzorowany jest na oryginale. Czytałem gdzieś że jeśli zamontowany jest gaźnik typu pegaz to kranik powinien mieć wyjście poziome czyli przy oryginalnym bvf powinien mieć wyjście kątowe? Czy w waszych zbiornikach też jest na stałe w baku siatka wewnątrz tuż przy wyjściu do kranika? Czy w takim razie mam ją zdjąć? Jeśli zdejmę nową rurkę z siatką z nowego kranika to wówczas rurka przy kraniku dochodzi jedynie do końca tej starej siatki a przez to nie mógłbym zakręcić nakrętki od kranika. Trochę to zagmatwałem ale mam nadzieję że w miarę zrozumieliście co mialem na myśli
-
W kraniku który zakupiłeś zawsze można zmienić wyjście czy to pod kątem czy na prosto w zależności jak chcesz podejść pod dany gaźnik,sitko musisz usunąć bo jest to pozostałość po starym kraniku,czasem sitko nowego kranika nie przechodzi przez otwór zbiornika,brakuje parę dyszek i tu decyzja Twoja albo szukasz sitka które wejdzie,albo lekko powiększasz otwór w wyjściu zbiornika,no i warto pomierzyć ilości paliwa na rezerwie i na otwartej,długość rurek jak dla mnie jest nie właściwa,zwłaszcza do rezerwy gdzie przy dłuższej rurce jest dobrze z 7l,no ale to kwestia ile kto uważa na ilę ma mieć rezerwy ;)
-
Faktycznie okazało się że to była stara rurka z sitkiem. Trochę się na męczyłem za nim ją usunąłem. Oczyściłem otwór w miejscu gdzie wchodzi kranik bo tak jak wspomniał sona46 początkowo sitko nie chciało się zmieścić. Teraz jest już ok. A kranik był zbyt blisko gaźnika bo zapomniałem że zdjąłem ośki od silnika żeby przesunąć go do przodu przy zdejmowaniu skrzyni biegów ;D. Pozostaje jeszcze wypłukać zbiornik paliwa i zamontować kranik oraz nowy gaźnik i regulacja. No i oczywiście wymiana uszczelniaczy w skrzyni biegów. Czy uszczelki smarujecie silikonem z jednej i drugiej strony czy tylko z jednej?
-
Z tym odsunięciem silnika widzę że poszedłeś swoim tokiem myślenia :),ważne że się udało,ale mimo wszystko na nie stabilność przy zakładaniu skrzyni trochę się umęczysz,uszczelki jeśli silikon to bardzo delikatnie z obu stron co by sie nie wycisło do środka,bo mimo wszystko w skrzyni parę małych otworków smarujących też jest,no i oczywiście tylko czerwony bo ma moc ;D ;D ;D
-
Jak nie ma płaszczyzn dobrych , są nacięcia, dziurki czy zarysowania itp. to olej może się przecisnąć z czasem.
Wtedy warto posmarować silikonem.
Jak jest zdrowe to raczej zbytek jeśli uszczelka jest z dobrego materiału.
Mnie boli, że uszczelki są nasiąkliwe i później kartery się "pocą" olejem.
Bawiłem się kiedyś w moczenie uszczelki w rozcieńczonym lakierze bezbarwnym.
Trzymały dłuższy czas ale i tak się zapociły w końcu.
Może ktoś zna remedium na to?
-
Kurde kupiłem uszczelki z klingierytu a to chyba nie jest jakościowo najlepszy materiał na uszczelki. Jeśli chodzi o zewnętrzne pokrywy to nie ma problemu z wymianą w razie czego ale jeśli będzie ciekło na pokrywie wewnętrznej skrzyni to już lipa. Dlatego zaryzykuję i posmaruje delikatnie silikonem uszczelkę żeby mieć jako taką pewność.
-
Smaruj tylko tak jak Ci sona napisał.
Oszczędnie, żeby bez wypływek było.
-
Panowie .Dziś odkręciłem obudowę skrzyni ale nie tak do końca gdyż nie mogę jej zdjąć, nie wiem co jest tego powodem. Raczej nie to że wałek kopniaka jest założony? Podczas podnoszenia pokrywy wyleciały takie krótkie pręciki nie wiem czy wszystkie wybrałem ze skrzyni , policzyłem i mam ich 27 szt ale nie wiem ile powinno ich być wszystkich. Gdzie powinny się one znajdować? Na tym dużym wałku przed trybem dookoła? Mam nadzieję że nie polegnę z tą skrzynią :(
-
.
-
Skrzynia bardzo ładnie w środku wygląda. Wałeczkami nie przejmuj się. Proponuje wyczyścić skrzynię ile się da od środka i na zewnątrz i wysłać ją do proroka;)
-
Rozumiem że do Cykora ;)Kurcze chciałbym na początku sam spróbować ogarnąć ten temat. A dopiero w ostateczności gdy już nie będę czuł się na siłach oddać ją w dobre ręce. Więc jeśli mogę prosić o rady to będę wdzięczny. Wiem że z mojej strony jest dużo pytań i jestem już powoli męczący. Ale fajnie by było gdyby udało mi się dokończyć kwestię skrzyni we własnym zakresie.
-
Masz dobrą tokarkę do metalu lub dobrego tokarza w sąsiedzteie? Jak nie masz, to jak chcesz zregenerować skrzynię? Tulejki z odpowiedniego brązu, podkładki dystansujące jesteś sam w stanie zrobić? Czy lepiej oddać skrzynię prorokowi, który złozy ją z zamkniętymi oczami?
-
Póki co w zamyśle było wyczyszczenie skrzyni wewnątrz, wymiana simmeringów i nowe uszczelki.
-
Masz dobrą tokarkę do metalu lub dobrego tokarza w sąsiedzteie? Jak nie masz, to jak chcesz zregenerować skrzynię? Tulejki z odpowiedniego brązu, podkładki dystansujące jesteś sam w stanie zrobić? Czy lepiej oddać skrzynię prorokowi, który złozy ją z zamkniętymi oczami?
Nie wszystko Tomku tak musi być jak "czarno" prorokujesz ;) Ale oczywiście może tak być.
Ocena stanu należy od jaro i częściowo od nas jeśli będzie wrzucał dobre jakościowo zdjęcia i rzeczowe opisy.
Zdalnie wszystkiego nie da się ocenić jednak niech próbuje bo jak inaczej ma się nauczyć? A zaczął chcieć więc trzeba wspierać.
Spojrzeć warto na początek tematu i jak się kolega rozkręcił! Aż igiełki wałka napędowego mu wyleciały! ;D
A nie chciał nawet skrzyni wyciągnąć na początku... :-X
Ja mam nadzieję, że dojedzie w tym roku na zlot awoforum w Giby !
Wiem że z mojej strony jest dużo pytań i jestem już powoli męczący. Ale fajnie by było gdyby udało mi się dokończyć kwestię skrzyni we własnym zakresie.
Nie bierz sobie do serca tego.
Robisz, że tak powiem "ruch" na forum bo zazwyczaj to stagnacja była po konkursie zimowym.
Pytaj ile chcesz. Oby rzeczowo.
-
Pytaj ile chcesz. Oby rzeczowo.
I oto chodzi! Jeszcze tylko słuchaj jak starsi doradzają i będzie dobrze :)
PS szkoda czasu i pieniędzy było na wcześniejsze działania.
-
Każdy z nas zaczynał w podobny sposób,jak ma chęci to trzeba próbować,aczkolwiek znając życie nie obejdzie się bez niespodzianek,weryfikuj zużycie części,jak już rozdeklowałeś to trzeba dla świętego spokoju wyciągnąć wałki i tryby,zwracać bacznie uwagę na podkładki dystansowe na wałku zdawczym co by chociaż ich nie pominąć,igiełka się wysypały to chociażby zmierzyć ich wypracowanie,jak będzie poniżej 0,01 do 0,03 wypracowania warto wymienić na nowe ale nie nieznajomego pochodzenia ala china bo szybko to się zemści ,zwrócić uwagę na łożyska,na tulejki brązowe (przyp.moderator: z brązu) na wałku zdawczym,no i sławetne wodziki i wypracowania zębów kłowych i otworów
-
Ok.Dziękuję za wszystkie rady. Nie obrażam się na nic przecież tak jak w tytule jestem laikiem więc jestem Wam wdzięczny za wszystkie podpowiedzi. Dziś wyciągnąłem wałek i okazuje się że są dwa koszyczki igiełkowe .Podczas składania posmarować wałek smarem i przykleić wałeczki dookoła czy może zrobić z czegoś opaskę np. z blaszki po puszcze i wsadzić do środka? Ten wałek co wyjąłem to mam go wybić z łożyska i dopiero wtedy wymienić uszczelniacz? Załączam zdjęcia:
-
Oglądam tryby i nie widzę tu na Swoje niefachowe oko ;) żadnych wykruszeń ani innych niepokojących rzeczy poza oczywiście tym że trzeba wyczyścić skrzynię wewnątrz aczkolwiek i tak myślałem że w srodku będzie wyglądała znacznie gorzej.
-
Ok i tak widać że idziesz na skróty :(,wałek wytrzyj do sucha jak i igiełka i tak jak mówisz na smar stały układamy igiełka i wkładamy,zwracamy uwagę czy na spodzie skrzyni na łorzysku tego wałka nie obsunęła się podkładka z dwoma wąsami,uszczelniach od strony dekla zakładamy po obsadzeniu dekla i skręceniu a uszczelniacz od strony motyla w każdej chili jak jest jego potrzeba wymiany bez rozbierania skrzyni.
-
Dziś zakupiłem simmeringi część jest firmy corteco więc chyba nie najgorzej. Chyba będę musiał wybić wałek z pokrywy żeby móc swobodnie go założyć wraz z wałeczkami igielkowymi bo w przeciwnym razie będzie ciężko wraz z pokrywą wsadzać owy wałek do środka skrzyni. Jeśli dobrze myślę to powinienem następnie zdemontować stary simmering z pokrywy. Później posmarować dookoła skrzynię w miejscu montażu uszczelki, przykleić uszczelkę, posmarować pokrywę i ją wcisnąć lekko przez wałek i skręcić całość śrubami na przemian. Czy tak to powinienem po kolei wykonać?
-
Obydwa wałki z całym ustrojstwem mają być w korpusie skrzyni.
Na sam koniec zakładasz pokrywę z simmeringiem.
Choć simmering da się założyć też po zamontowaniu pokrywy.
Kwestia oprzyrządowania i umiejętności.
Pokrywę warto podgrzewać w okolicy gniazd łożysk.
Koledzy inaczej składają?
-
A więc wybiłem wałek z pokrywy. Wyczyscilem to co mogłem i na ile mogłem. Łożyska które są w pokrywie też były brudne od oleju więc je wyczyściłem i użyłem do tego wd40 mam nadzieję że to nic złego a następnie posmarowałem je smarem do łożysk. Luzów w nich nie wyczuwam chociaż ciężko ręką wyczuć luz rzędu kilku setek. Teraz łożyska chodzą płynnie wcześniej był pewien opór. Pewnie powinienem je przy okazji wymienić ale zaryzykuję. Następnie posmarowałem wałek w miejscach gdzie powinny być wałeczki igiełkowe i delikatnie wsadziłem do korpusu uważając by żaden nie wypadł. Wszystko chodzi płynnie więc tu też mam nadzieję że żaden waleczek nie wypadł. Teraz czas na założenie pokrywy i na końcu simmeringu który wcześniej wyjąłem z pokrywy więc sprawa z montażem nowego będzie prostsza.
-
Może trochę głupie pytanie ale nie jestem pewien czy w dobrą stronę obracam tuleję osi kopniaka a mianowicie w lewą stronę i póki co nie odbija kopnik chociaż sprężyna zwija się. A może powinienem naciągać ją w prawo i w ten sposób rozwijać sprężynę? Co Wy na to?
-
Już sam sobie odpowiedziałem na pytanie, po wielu probach doszedłem do wniosku że sprężyna była wsadzona na odwrót. Nie pomyślałem początkowo że ma to jakieś znaczenie :)
-
Sama sprężyna może być włożona jakkolwiek,nie ma to znaczenia,
jest prawozwojna,naciskając na kopnik, ją rozwijasz.To jest podobnie jak z nakrętką.
Zakręcisz ją na śrubę obojętnie z której strony.
-
Błąd.Naciskając na kopnik dodatkowo ją zwijasz.
-
Faktycznie nie powinno to mieć znaczenia w którą stronę będzie założona sprężyna ale jak miałem założona za pierwszym razem to kopnik odbijał w dół a jak odwróciłem sprężynę to to już byli poprawnie. Za każdym razem była prawidłowo obsadzona w otworze wałka kopnika. Mniejsza z tym ważne że jest ok. Pozostaje wymian simmeringi przy wyjściu zabieraka i od dźwigni ręcznej zmiany biegów. Simmering przy wyjściu od strony sprzęgła wcisnąłem dość głęboko tak że 2mm od krawędźi mam nadzieję że to nie będzie przeszkadzać.
-
Panowie skrzynię biegów już złożyłem .Wymienione zostały wszystkie simmeringi i uszczelki. Czekam jeszcze na odebranie obudowy metalowej zabieraka która została wyprostowana i pomalowana i wówczas zakładam skrzynię na swoje miejsce. W międzyczasie zamontowałem nowy kranik oraz gaźnik ale żeby nie było tak pięknie znowu pojawiły się problemy. Kranik zakupiłem z wyjściem poziomym a teraz widzę że lepszym rozwiązaniem byłoby wyjście pionowe(boczne). Niestety przeglądam wszystkie dostępne strony i nigdzie nie widzę aby można było nabyć króciec paliwa z wyjściem bocznym. Czy ktoś z Was wie gdzie można ewentualnie kupić taki króciec bądź mógłby podesłać link? Druga sprawa to rolgaz który mam wrażenie że jest nie do końca kompletny. I tu też mam do Was prośbę abyście napisali mi czego w nim brakuje. Z moich obserwacji wynika że chyba są dwa typy rolgazu bądź druga opcja że ten mój nie jest do końca oryginalny. Na pewno klamka jest od Awo gdyż sygnowana jest napisem "VEB MILA" Poniżej zdjęcia mojego rolgazu:
-
Zrób zdjęcie kierownicy w tym miejscu gdzie pracuje manetka,może nie masz wcięcia na ten mały element co blokuje linkę.?
-
W kierownicy jest wcięcie z resztą proszę zobaczyć:
-
Jest ok,w to nacięcie wkładasz ten mały kwadratowy elemencik,jest to ogranicznik do linki,musi wejść tymi wąsikami w te nacięcia na kierownicy i będzie o niego opierał się pancerz a linka łapie za suwak
-
Czyli rozumiem żadnej podkładki nie brakuje w moim rolgazie? To czemu w obudowie klamki jest nacięcie od spodu?
-
podkładka stalowa powinna jeszcze być w środku obudowy tam gdzie wchodzi rurka manetki,po to żeby rant nie tarł o aluminium,a o jakie nacięcie pytasz??
-
Pytam o to nacięcie które jest od spodu w klamce a obok niego znajduje się mała śrubka. Czy tą śrubką blokuję manetke? A co do podkładki to są chyba dwa rodzaje okrągła gładka i drugi rodzaj z wypustem?
-
ta mała śrubka wewnątrz powinna mieć taką wypukłą blaszkę która slizga się po rurce,a kręcąc tą śrubką kasujesz zbędny luz rurki,jak za mocno dokręcisz to będziesz miał ala tempomat ;),a podkładka o której mówię to z tym wypustem
https://skuterdebica.hg.pl/produkt/podkladka-raczki-gazu/
-
Dzięki bardzo. Tego właśnie nie mam tzn. Podkladki a tą blaszkę też mogę gdzieś zamówić czy muszę zrobić samemu? I jeśli mógłbym prosić o poglądowe zdjęcie to byłbym wdzięczny
-
Przeglądam internet i w większości widzę rolgaz w innym wydaniu niż mój. Mają rączkę gazu z otworem u mnie w rączce nie ma otworu tylko najpierw zakładam korek i dopiero nasuwam rączkę a na końcu dosuwam klamkę do rączki gazu. Kolejna sprawą jest ten ogranicznik linki który z resztą niedawno zakupiłem ma on otwór z jednej strony na pancerz linki i jeśli montuje go w ten sposób to wówczas linka z suwakiem przesuwa się bardziej w prawo przez co nie mam już pola manewru z odkreceniem manetki gazu po złożeniu w całość. Z kolei jeśli założę założę ogranicznik w drugą stronę to wówczas wchodzi on ładnie w kanałek i jest linka obsadzona bardziej w lewą stronę i mogę wtedy w jakimś tam stopniu operować gazem. Mam nadzieję że w dość jasny sposób przedstawiłem o co mi chodzi. Gdyby ktoś z Was mógłby podesłać mi zdjęcia jak to powinno wyglądać po zdjęciu manetki gazu to miałbym wówczas dokładny obraz tego jak to powinno być zmontowane
-
Montujesz to prawidłowo a ogranicznik tylko jak wynika z możliwości osadzenia pancerza,a to że suwak za bardzo idzie w prawo to tylko kwestia długości samego wkładu linki,jest po prostu za długa do tego gaźnika co założyłeś i trzeba ją odpowiednio skrócić i dobrać długość.
-
Ok. Rozumiem. Dzięki sona46. Czyli wystarczy że zakupię wspomnianą podkładkę i skrócę odpowiednio linkę i powinno być dobrze...
-
Podkładkę kupisz jak dojdzie a długość linki możesz już dobierać bo podkładka to 1mm a więcej masz regulacji na śrubie luzu linki na gaźniku,więc spokojnie możesz robić próby,efekt ma być taki że kręcąc manetką przepustnicy gaźnika ma się na max otworzyć a po puszczeniu ma zejść na dno gaźnika i zostać luz na pancerzu.
-
Panowie skrzynię biegów już złożyłem teraz przyszedł czas na czyszczenie miski olejowej. Mam nową uszczelkę korkową miski olejowej oraz pompy olejowej. Wyczyscilem zarówno filtr oleju jak i samą pompę oraz miskę. Sporo tego brudu było. Teraz mam pytanie czy powinienem zakładając nową uszczelkę pod pompę olejową posmarować ją silikonem czy jednak nic nie dawać? Zdejmując starą uszczelkę nie była niczym posmarowana. Niestety te uszczelki które posiadam wykonane są z klingierytu. Aczkolwiek będę miał w niedługim czasie materiał na uszczelki z gambitu i może lepiej będzie go zastosować zamiast klingierytu? Pod miskę olejową będzie nowa uszczelka wykonana z korka i czy tu też stosować silikon?
-
klingerytowa pod pompę może być jak masz gotową,silikonu nie kładź mozna lekko smarem stałym posmarować z obu stron,powierzchnia nie duża więc będzie ok,zanim założysz pod miskę posprawdzaj drutem czy nie masz poprzewiercanych otworów na przelot od miski w karterze,bo tam gdzie przewiercone na wylot można potem się spodziewać przecieków po gwincie,korkowej nie smarujemy silikonem,natomiast bardzo z czuciem ją naprzemiennie dociągamy (nie do oporu),jak dostanie temperatury to za jakiś czas znowu delikatnie możemy dociągnąć.
-
Wyczyscilem zarówno filtr oleju jak i samą pompę oraz miskę.
Zakładam, że "filtr oleju" to siatka do smoka.
Sporo tego brudu było.
Filtr oleju właściwy to odśrodkowy odrzutnik dokręcany do przedniej przeciwwagi wału korbowego.
Jak miałeś "sporo tego brudu" to w odrzutnik zapewne będzie zapchany cały.
Rozbierać i czyścić (żmudne) lub łatwiej kupić nowy.
Zostawisz nieczyszczony to nie będziesz miał filtrowania oleju i silnik szybciej skończy żywot.
-
Ok. Dzięki. Co do filtra oleju to mam ten tzw. Odśrodkowy czyli przykręcany na jedną śrubę do smoka pompy olejowej. Nie był on aż tak bardzo brudny, najgorzej było na spodzie miski olejowej. Myślałem aby do korka spustowego wstawić magnes bo w korku jest otwór ale chyba zrezygnuje z tego pomysłu.
-
Magnes w korku jak najbardziej wskazany,a filtr o którym mówisz to nie odśrodkowy,to zwykła siatka i to z dużymi okami na pompie,odśrodkowy to ten co skręcony z wagą wału,no ale żeby do niego sie dostać to trzeba cały rozrząd zdemontować ,niestety :-\
-
Faktcznie. Dzięki za poprawienie mnie. Zobaczę jak będzie z czasem to wezmę się też za to.
-
Ok. Dzięki. Co do filtra oleju to mam ten tzw. Odśrodkowy czyli przykręcany na jedną śrubę do smoka pompy olejowej.
Siatka dokręcana jedną śrubą do pompy olejowej to nie jest filtr odśrodkowy.
Ona zabezpiecza tylko, żeby czegoś większego pompa nie zaciągnęła i nie uległa uszkodzeniu.
Filtr odśrodkowy - odrzutnik , znajduje się na wale od przodu.
Zaglądnij do tego aktualnego tematu http://awoforum.pl/index.php?topic=4788.30
-
Siatka na pompie oleju ma za zadanie zlikwidować spienienie oleju zanim trafi do magistrali olejowej.
-
Szkoda ze nigdzie nie można nabyć nowej siatki która jest przy pompie, ta moja ma małą dziurę tuż przy śrubie która się dokręca do pompy. Druga sprawa to sprawdziłem otwory które są do przykrecania miski olejowej i faktycznie w jednym z tych otworów jest dziura na wylot przez karter. Wkręcajac śrubę w tym miejscu uszczelniłem otwór dodatkowo silikonem mam nadzieję że to pomoże przed ewentualnym wyciekiem oleju. Część śrub miala zwykłą podkładkę pod łeb a cześć sprężystą. U was są zwykle podkładki czy sprężyste? Kolejnym etapem jaki przewiduję to zajęcie się filtrem powietrza. Zamiast oryginalnego chcę zamontować papierowy stożkowy.
-
Siatka na pompie oleju ma za zadanie zlikwidować spienienie oleju zanim trafi do magistrali olejowej.
Racja!
Te najnowsze formuły olei się przecież już "w ogóle" nie pienią ;)
-
Dziś podjąłem pierwszą próbę odpalenia awo ale napotkałem na problemy. I już nie chodzi nawet o regulacje gaźnika ale o sam kopnik. Problem jest w tym że raz "łapie" a raz nie ma sprzężenia z wałem. Nie wiem co jest tego powodem. Jeszcze nie zmontowałem pokrywy od dźwigni zmiany biegów ale to chyba nic nie ma wspólnego. Mam nadzieję że nic źle nie złożyłem w skrzyni???
-
Problemów może być kilka,slizgające się sprzęgło,źle naciągnięta sprężyna kopnika,źle zazębiające się zęby napędu konika i jeszcze parę,na priv wysyłam Ci nr,tel,wyślij najpierw sms jaro a ja oddzwonię jeśli masz ochotę,z reguły nie odbieram tel od nie znajomych bo dosyć mam słuchania o cudownych kredytach,żelach,garnkach i innych specyfikach.
-
Witam. Po dłuższej przerwie postanowiłem ponownie zająć się awokiem. Tak jak wspominałem po złożeniu skrzyni biegów okazało się że nie za każdym razem jest sprzężenie kopniaka z wałem. Przyczyną tego było ścięcie wpustu czółenkowego na wale. Poniżej przedstawiam zdjęcia koła zamachowego, stożka na wale korbowym i samego sprzęgła oraz dekla osłaniającego łożysko wału korbowego.
1. W związku z tym mam pytanie czy jest możliwość aby samemu dotrzeć ręcznie stożek na wale korbowym i kole zamachowym pastą do docierania zaworów bez demontażu wału?
2. Czy okładzina tarczy sprzęgłowej według Was nadaje się jeszcze do użytku czy lepiej szukać innej używanej w lepszym stanie?
3. Kolejne moje pytanie czy po ewentualnym dotarciu stożka i koła zamachowego nie trzeba będzie splanować osłony łożyska wału oraz czy według Was ta osłona nadaje się jescze do montażu ponieważ posiada wyszczerbienia?
4. Jakich wymiarów powinien być klin albo z czego najlepiej dobrać , czytałem na forum że metodą na monetę dopasować i ewentualnie dorobić albo dopasowywać od fiata 126p itp ?
5. Czy podkładki zabezpieczające sprzęgło powinny być sprężyste , bo w moim przypadku są zwykłe i założone co drugą śrubę?
Będę wdzięczny za wszelką sugestię i informacje . Przy okazji chciałbym podziękować sona46 za poświęcenie czasu i udzielenie kilku wskazówek. Rozmiawiałem także z Cykorem na temat ewentualnego remontu silnika jednakże w obecnej sytuacji koszty remontu nie są w moim zasięgu więc póki co będę próbował własnymi siłami ogarniać Awo. Jeest okazja trochę bliżej poznać budowę awoka i czegoś się nauczyć póki jeszcze są chęci do majsterkowania :)
-
Dalsza część
-
.
-
Na ostatnim zdjęciu to ja stożka na wale nie widzę,nawet jakbyś dotarł
na paście w co wątpię,to koło będzie miało masakryczne bicie.
-
Widać że był zerwany klin, Koło się obracało i pokiełbasiło stożek, młotki też były ale po co?
-
Jeżeli chodzi o demontaż koła zamachowego to nie było potrzeby używania młotka. Z racji tego że stożek na wale nie był dobrze wpasowany względem koła zamachowego to wystarczyło odkręcić koło zamachowe i je wyjąć rękoma. Znakiem tego że nie obędzie się bez demontażu wału korbowego i ewentualnie napawaniu stożka na wale i dotarciu go od nowa bądź wymianie na inny wał korbowy?
-
Ewentualne uszkodzenia jakie widać dookoła świadczą że poprzedni właściciele bądź mechanicy w nieodpowiedni sposób demontowali koło zamachowe. Gdybym miał problemy z demontażem to z pewnością nie próbowałbym na siłę demontować koła zamachowego
-
W tarczy sprzęgłowej przesuwnej masz już otwory owalne zamiast okrągłych czyli nieodpowiednie.
Temat wałkowany był.
-
Powiem Wam szczerze że chyba odpuszczę sobie dalszą walkę z remontem Awo. Szkoda bo zainwestowałem w tym roku w nowy kopnik, wałek kopniaka, kranik, simmeringi, linki, oleje silnikowy i przekładniowy, dętkę i wiele innych pierdół takich jak gaźnik który niestety nie sprawdził się. Na wszystko poszło koło tysiaka. Chyba wystawię go na aukcji a jeśli się nie sprzeda za zadowalającą kwotę to będzie dalej u mnie stał i czekał na lepsze czasy. Dzięki wszystkim za pomocne wskazówki które uzyskałem od Was podczas moich prób uruchomienia awoka. W tym roku udało się uruchomić go tylko na kilka minut a cel był taki żeby trochę nim pojeździć. No cóż nie udało się ale może ktoś inny będzie chętny i będzie posiadał większą wiedzę oraz zaplecze techniczne do pracy na moim Awo sportem.
-
,No co TY,nie poddawaj się .Jak zrobiłeś początek to dokończ . Warto.
-
Nie poddawaj się, dasz radę
-
Tylko żeby dalej coś ruszyć do przodu to nie dość że musiałbym kupić drugi wal korbowy plus koło zamachowe wraz ze sprzęgłem to jeszcze zregenerować wał i go wymienić co już wykracza poza moje możliwości zarówno finansowe jak i moją wiedzę jak się samemu za to zabrać. Ciężki temat bo jednak mam duży sentyment do tego motocykla w końcu jest już u mnie 18 lat a ja mam 34 lata także połowę mojego życia :)
-
Brak funduszy to odłóż na kilka miesięcy i może coś wpadnie lewego i zrobisz. Jeść to nie woła a za pół roku czy rok, możesz żałować sprzedaży. Awo czekał tyle lat to i rok poczeka.
-
Ciekawe, wczoraj pisałem posta abyś nie sprzedawał, Taki staż w rodzinie, a jak to mówią leży i jeść nie woła
-
Przemyślałem decyzję i póki co to awo zostaje dalej w moich rękach. Może w przyszłym roku uda się uzbierać fundusze na remont i wówczas oddam sporta w dobre ręce do Cykora.
-
Brawo , słuszna decyzja.
-
oddaj w tym roku a przyszłym przy odbiorze zapłacisz :) ;D ;D ;D ;D bo kolejka jest nie mała
-
Rozmawiałem z Cykorem jakiś czas temu i fakt że na brak pracy przy remontach awo nie narzeka. :)
-
Nie wiem skąd jesteś, ale jak masz Cykora pod ręką to już możesz sprać spokojnie
-
Blisko to raczej nie bo jestem z okolic Piotrkowa Trybunalskiego ale ja w swoich stronach nie znam nikogo innego kto potrafiłby przeprowadzić rzetelny remont od A do Z. Pięć lat temu oddałem awoka do mechanika który był z polecenia i mimo tego że była spisana umowa itp nie wywiązał się z umowy co widać było chociażby na przykładzie skrzyni biegów gdzie miała zostać przejrzana przez wspomnianego fachowca a okazało się że było w niej mnóstwo syfu, nawet olej dla ściemy nie został zmieniony. Więc nie chciałbym zawieść się po raz kolejny dlatego z waszych opinii które czytam wynika że Cykor faktycznie jest profesjonalistą i że podejdzie do tematu uczciwie i kompleksowo.