AWO Forum
Usprawnienia Porady => AWO na codzień => Wątek zaczęty przez: robert_kow w Stycznia 27, 2011, 07:43:22 pm
-
Troszkę przeglądałem forum i nie wiem czy źle szukałem czy nikt nie poruszał tematu paliwa.
Moje pytanko jest takie. Konstrukcje silników były zasilane benzyna ołowiowa, której teraz raczej nie dostaniemy wiec czy wlewając bezowłowiowa nie należałoby dolać troszeczkę oleju?
-
Dolewam specjalny dodatek do paliwa. Do kupienia na każdej stacji benzynowej.
Olej dolewam tylko w czasie docierania silnika.
Z kolei mój znajomy jeździ bez żadnych dodatków i nie ma problemu.
_________________
Donald
-
zgadza się. Kiedyś paliwo zawierało ołów który poprawiał smarowanie.
Teraz mamy specjalny dodatek uzupełniający brak ołowiu w benzynie. Nawet jeśli to pic na wodę to warto dodawać ten preparat profilaktycznie. O ile mnie pamięć nie myli to jest to coś na bazie potasu - chyba -
_________________
Nie ma Boga jest MOTÓR
-
No właśnie bezołowiowa jest bardziej sucha, czyli większe tarcie, co się wiąże z szybszym zużyciem łazysk wału , cylindra,itd. Dzięki za podpowiedz
-
no nie do końca w przypadku AWO-ków łożyska wału smarowane są olejem z silnika, sytuacja szybszego zużycia łożysk ma miejsce w silnikach dwu-suwowych gdzie łożyska wału są smarowane olejem zawartym w benzynie
co do cylindra to się zgadza
to tak na marginesie rozumiem że to był czeski błąd
_________________
Nie ma Boga jest MOTÓR
-
Dawniej benzyna ołowiowa była produkowana ze względu na gniazda zaworowe które ulegały nadmiernemu zużyciu. Benzyna ołowiowa w pewnym stopniu przedłużała ich żywotność. W obecnych czasach jeżeli masz zregenerowaną głowicę(wymienione gniazda) to nie musisz już lać dodatków.
-
i tu mnie nie zrozumiałeś nie biega mi o smarowanie łożysk tylko większe ich obciążenie
-
aa to zwracam honor
_________________
Nie ma Boga jest MOTÓR
-
Czy oprócz wspomnianego dodatku (podrzućie proszę nazwę tego specyfiku) należy przeprowadzić regulację gaźnika? - dzisiejsze paliwo ma chyba wyższą liczbę oktanów a moje AWO ma gażnik wyregulowany "po staremu" nie jeździło od jakichś 15 lat, jak go kupiłem miał bak zalany pod korek starym paliwem, odpalił i zagadał bez problemu ale co gdy wleję "dzisiejszą" benzynę ????
Pozdrawiam
Przemo
-
Wlej teraźniejsze, odpal i dowiesz się
Stare paliwo można było zlać i ewentualnie mieszać go małymi porcjami ze świeżym.
-
Czy ja dobrze rozumiem? Awo stalo przez 15 lat z pelnym bakiem? I nic przez ten czas nie ubylo? Jesli tak, to albo masz zapchany w kazdym miejscu gaznik i odpowietrzenie baku, albo ktos Cie zwyczajnie w balona zrobil.. No chyba ze ja Cie zle zrozumialem
Pozdrawiam!
_________________
Awo Sport '60
-
Ten specyfik to uzdatniacz potasowy do benzyny - dodawany do benzyny bezołowiowej. jeśli tak zapytasz w CPN-e to ogarnięty sprzedawca cię zrozumie. Sieć Orlen ma na 100% gdyż sam tam kupuje, nie wiem jak reszta ale prawdopodobnie też mają.
_________________
Nie ma Boga jest MOTÓR
-
Ano stał, być może nie 15 ale 10 to na pewno, sądzę w międzyczasie poprzedni właściciel (wujek) coś uzupełniał - jak go odbierałem to korek baku był owinięty w woskowany papier i położony do góry nogami na wlewie, a paliwa do oporu. Czy gaźnik jest zapchany nie wiem, jeszcze nie wyjmowałem (przegląd wplanach) ale jak już pisałem silnik odpalił po kilku kopniakach, pracował równo na wolnych obrotach i przy odkręceniu również. A tak poza tym to na pewno nikt mnie nie wpuścił w maliny - 1956 / 12tys km - stan igła (stał zakonserwowany w garażu, wsztskie chromy pod tawotem)
LukS - mam na dzieję że ta wiedza nie będzie mnie drogo kosztować
-
Skoro pracuje, to zapchany raczej nie jest . Uzupelniac raczej musial, bo nie wyobrazam sobie, ze benzyna nie parowala, Z drugiej strony, ten korek w papierze woskowanym, jeszcze takiego patentu nie widzialem. Benzyna pod korek, zeby nie zaczal rdzewiec, Twoj wujek mial glowe na karku!
Juz Ci zazdroszcze pieknego okazu
Pozdrawiam!
_________________
Awo Sport '60
-
Wrzuciłbyś co nieco fotek tego "okazu".
Jeśli wszystko utrzymane w dobrym albo niemal b.dobrym oryginalnym stanie to nie będzie to okaz tylko rarytas. Szkoda byłoby podejmować się kiedyś renowacji takiego sprzęta i cokolwiek w nim ruszać. Utrzymywać w stanie ekspolatacyjnym i dbać o niego. Jest "szkoła" w kręgu weterańskich pojazdów, że pozostawia się sprzęty w oryginale jeśli nie są bardzo zniszczone. Taki pojazd ma swoją historię i "duszę". Jest się czym chwalić.
A co do paliwa mniejoktanowego niż teraz to bym się nie przejmował tym.
Wielu z nas i innych weteranów jeździ na 95 oktanach i fabrycznych ustawieniach i wskazaniach. Można oczywiście je nieco zmodyfikować ale dla mnie to tak jak szukanie dodatkowych 20KM w naszych silnikach
12-14KM też dowiezie na miejsce...
15 lat temu to nie taki szmat czasu - wtedy już było paliwo chyba 91 albo nawet 94 oktany.