I tak trzymaj,powodzenia,pamiętam jak swoją jawę 250 malowałem z aerozolu,to była jazda,a efekt pomarańczy powalał
,ale to nic w porównaniu do trabanta 600,jak czterdzieści lat temu go w garage pomalowałem pistoletem zasilanym z odkurzacza Alfa2,a za jakiś czas pojechałem nim do warszawy po odbiór wizy do Kanady,cieć wpuszczający na ambasadę jak mnie zobaczył po zaparkowaniu Trampa,wpuścił mnie poza kolejnością,wizę też dostałem