Awo 425 Sport Konrada - koncówka remontu

[Konrad]

Remont mojego awo trwa już 2,5 roku. Obecnie pracuję nad zawieszeniem, tylne już opanowałem. Pozostalo mi tylko nabić nowe simmery i poskładać je do kupy.

Dodatkowo felgi poszły do piaskowania.





Obecnie suszy się na nich podkład.





Części z Dębicy.



Czekam na jeszcze jedną paczkę z Dębicy z uszczelniaczami do przednich amorków, tulejkami do amorków z tyłu i paroma innymi częściami.

[Konrad]

Szczęki czekają na nowe okładziny. Felgi już wymatowane, trzeba tylko kupić rozpuszczalnik żeby je pomalować.





A to temat z którym walczę. Uszczelniacze są już w drodze ale zastanawiam nad wymianą tulejek. Obecne tulejki (tekstolitowe) luz mają juz nieprzeciętny i wymiana jest niekwestionowana natomiast zastanawiam się nad doborem materiału, czy ma to być brąz czy teflon. Może coś poradzicie ? Sądze że lepiej by było gdyby nowe tulejki były dłuższe niż w oryginale i wypełniły przestrzeń widoczną na 2 zdjęciu.

[LukS]

Kombinuj, eksperymentuj i znacz drogę. Ktoś musi 
Myśl z wydłużeniem tulejki prowadzącej wydaje mi się odpowiednia.
Teoretycznie poza zgarniaczami nie powinien pojawiać się już olej i materiał tulejki się ściera.
Ale praktycznie uszczelniacze nie trzymają wzorcowo więc wydaje mi się, że brąz będzie odpowiedni.
Jak wybijesz tulejkę z tekstolitu zrób obmiary i rysunek. Przyda się.

Zwykle konstruktor miał dylemat taki, żeby w jednej z dwóch współpracujących części zastosować materiał, który zużyje się szybciej.
Miała to być część łatwiejsza w wykonaniu, montażu etc. i przede wszystkim tańsza.
Teraz tendencja jest taka, że większość części ma się zużyć w jednym czasie i dać efekt zgonu wyrobu. Kup następny, stary na złom.
Dlatego nasze weterany mają się całkiem dobrze. Inne założenia.

A jak wyglądają u Ciebie pręty/rurki tłoczka.

[Konrad]

Właśnie mierzyłem rurki czy też tłoczyska jak kto woli, aby sprawdzić czy wymiana tulejek jest opłacalna. Nie mają wzdłużnych rys, a zużycie sięga 2 setek. Tylko na samym koncu są dosyć głębokie rysy.

Zdecydowałem się na brąz bo tokarz nie ma innego materiału, zrobiłbym rysunek ale końcówki są u niego więc wątpie żeby je wybił, raczej rozwiercił z tym że zaznaczyłem mu aby były takie jak w oryginale (charakterystyczny kołnierz i wycięcia). Nie wiem jak zachowa się teflon w kontakcie z olejem i wzdłużną pracą. Przyszła paczka z Dębicy a w niej uszczelniacze przedniego zawieszenia, tulejki tylnych amortyzatorow, sprężyny szczęk hamulcowych. Dodatkowo kupiłem simmery dla amorków z tyłu.



Składanie amortyzatorów :









A tutaj uszczelniacze lagg.





Gotowe amorki  :



Niestety 22zl poszło na marne, tulejki które sprzedają w Dębicy mają za małą średnicę i nie pasują do 3 wersji.

[LukS]

Mam obawy co do zastosowania simmeringów jako zgarniaczy.
Nie ten typ pracy ale kto wie...oby Ci nie ciekły.

[Frytejro]

No ja mam w przednim zawieszeniu od jawy simeringi jako zgarniacze na lagach i po 2 sezonach nie ciekną.. ale to tylko 2 sezony były póki co

[Konrad]

Łukasz stare simmery w tylnych amortyzatorach do niczego się nie nadawały, były jeszcze oryginalne firmy kautasit.

[LukS]

Mnie nie chodzi o to czy stare czy nowe tylko o to, że to simmeringi czyli do pracy obrotowej a nie posuwistej.
Gnietliśmy już gdzieś temat lepszych zamienników czyli o zgarniaczach hydraulicznych.
Kosmo zamówił nawet komplet i chyba mu sie spisuje.

[Konrad]

Simmery które kupiłem nie sa do typowej pracy obrotowej, niczym nie różnią sie od starych, jak zdadzą egzamin dam znać    

Dziś wymieniłem łozyska w tylnej piaście.

[Frytejro]

Z tym smarem w takich ilosciach to tak ma byc ?? czy to twój pomysł ?

[Konrad]

Łożyska były jeszcze oryginalne, smaru było od groma. Więc zrobiłem tak jak było w oryginale i ponownie wypełniłem dystans smarem, tylko nowym.

[Frytejro]

aha ok  musze i ja tam chyba zaglądnąć..

PZDR

[LukS]

W szpulce smaru do oporu - tak było.
Przy zakładaniu obu osi kół trzeba też je przesmarować co by nie przyrdzewiały do łożysk.

[Konrad]

Ośka tylna jak ma być założona (szczerze nigdy nie zwracałem na to uwagi), tym wzdlużnym nacięciem w dół ?

[Frytejro]

tak - bo jest tez nacięcie w wahaczu - to ma chyba wyżygany olej wypluwac..

a ta tulejka dystansowa z filcem wkładana między dyfer a beben ma byc filcem do dyfra czy do bębna?? bo tego nigdy nie wiedzialem tez..

[Konrad]

Do dyfra.

[Frytejro]

ok thx

[Cykor]

Oś może być założona w każdej pozycji,nie ma to żadnego znaczenia.
Rowek poprzeczny i wzdłużny służy za odpowietrzenie przekładni,podobnie wycięcie na wahaczu.Natomiast nadmiar oleju,który przepuści simmering
dyfra ma się wydostać kanałem tuż za nim biegnącym przez pokrywę dyfra i znajdującym ujście przy śrubie spustowej oleju.Ważne przy montażu pokrywy z obudową,aby oba otwory się pokrywały i były drożne.

[Konrad]

Po pomiarach skuterkowa prądnica odpada, nie chcę się pozbyć oryginalnego niezależnego iskrownika. Wpadł mi do głowy pomysł, że można wykorzystać stary stojan prądnicy a jako magneśnicę wykorzystać magneto z jawki  Wystarczy tylko wytoczyć stożek i lekko zebrać ze średnicy albo magneto albo rdzenie cewek. Całość zostanie nawinięta na nowo dla napięcia 6V, w jakim układzie tego jeszcze nie wiem. Chciałbym żeby oprócz regulacji napięcia była regulacja prądu ale nie znalazłem jeszcze odpowiedniego schematu reglatora i dlatego kwestia uzwojenia (1faz/3faz) jest jeszcze nie pewna - wszystko zależy od regulatora.

Awok na dzień dzisiejszczy wygląda tak :













Do zrobienia jest jeszcze dużo rzeczy, m.in tulejki tylnych amortyzatorów mimo że są nowe trzeba je wymienić - są za miękkie, odnowienie odbłyśnika, polerka lakieru i elementów aluminiowych, odnowa elementów gumowych, kupno filtra paliwa.

Awok przejechał 100km bezawaryjnie ale nie ma się co zapuszczać bez rejestracji  :wink:

[LukS]

Lakier będzie polerował 
Zrób go do jazdy a nie picuj 
Spiesz się co by teraz o własnych siłach na zlot przyjechać.
Trzymam kciuki!

[Konrad]

Po wczorejszej jeździe awok odmówił posłuszeństwa. Zrobiłem trochę ponad 20km i zaraz przed domem zgasł wydając dziwny klank. byłem pewien że to coś z głowicą i nie myliłem się - nie otwiera się zawór wydechowy. Jest luz pomiedzy dźwigienką a trzonkiem 0,1mm ale zawór się nie rusza. Spotkał się ktoś z czymś takim ?

[LukS]

Jak możesz to zdejm klawiaturę i sprawdź czy zawór nie zatarł się w głowicy.
Jeśli to nie zawór to pozostaje do sprawdzenia układ popychaczy ale przy jego zatarciu, zawór byłby wtedy otwarty.

[Konrad]

To jest własnie taka dziwna usterka bo luz jest na klawiaturze, zawor jest zamknięty a laska nie jest luźna. Dodam że zawór dolotowy ma wszystkie parametry w normie. Będe musiał odkręcić klawiaturę i sprawdzić popychacz, zawór i laskę.

[LukS]

Nie odbieraj tego co poniżej, że się mądrzę  samo życie tylko.
Wchodzisz w wiek bycia awomotocyklistą jeżdżącym więc takie sytuacje zaczną zdarzać się częściej.
Perfekcjonizm i brak awarii przytafiają się nielicznym ale to wyjątki.
Stare hasło, że ten błędów nie popełnia co nic nie robi można odnieść, że ten co nie jeździ nie ma awarii.
Z czasem wyłapiesz niedociągniecia ale nigdy się ich całkowicie nie uniknie.

Jak już zlokalizujesz to napisz co się zatarło.

[Konrad]

Łukasz doszedłem dy tych samych wniosków  Awok już pracuje. Winnym okazała się być laska popychacza która poprostu pękła mniej więcej w połowie swojej długości. Przy okazji sprawdziłem zawór wydechowy czy się nie przycierał ale wszystko jest ok. Laskę już wymieniłem na oryginalną i awo nadal pracuje. Niebawem zamieszczę zdjęcia, niestety obecna prędkość internetu po burzach mi na to nie pozwala.

[jarekstryszawa]

Pękła w poprzek? Dziwne, że odłamany kawałek nie wpadł w dół.
_________________
Jeśli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć http://jarekstryszawa.w.interia.pl

[LukS]

Też miałem podobnie, tylko że mi się spęczyła.

Powodem może być zacieranie się zaworu, łożyska klawiatury lub popychacza pod wpływem temperatury (pasowanie) lub braku oleju.
Laska jako najsłabszy element ulega zniszczeniu.
"Bezpiecznik" w miarę tani i łatwy do wymiany.