Po zamontowaniu prądnicy w motocyklu, często brak jest wirnikowi magnetyzmu szczątkowego. Czasami pomaga ręczne zwarcie na chwilkę styku regulatora, wtedy na uzwojenia popłynie prąd, który spowoduje powtórne magnesowanie szczątkowe. Wielokrotnie stosowałem tą metodę w przypadku prądnic MZ ES, które są bardzo podobne.
Jeśli chodzi o oględziny przy zakupie, ważny jest stan komutatora (choć czasami daje się go przetoczyć), stan stożka mocującego na czopie wału oraz przede wszystkim stan drutu uzwojeń.
Niestety badanie standardowymi multimetrami przebicia pomiędzy płytkami komutatora daje niewiele. W praktyce należało by podać napięcie 230V na płytki, aby sprawdzić czy nie ma przebić międzyzwojowych. Multimetrem możemy sprawdzić jedynie, jak podał jeden z kolegów przebicie "na masę".