Różne są metody na usunięcie korozji/utlenień, zniszczonych farb/lakierów , powłok galwanicznych czy mocnego brudu.
Prawdopodobnie jedną z lepszych do renowacji leciwych pojazdów jest aquablasting .
Dobry opis np. tu
http://jbr1974.blogspot.com/2015/11/ Nie zdecydowałem się na tą metodę a bliską jej choć nieco mocniej traktującą powierzchnie.
Piaskowanie na mokro dostępnymi narzędziami i środkami jakie mam i mogłem pozyskać.
Postawiłem na tą metodę ze względu na chęć wielokrotnego wykorzystywania do różnego rodzaju robót. Nie tylko do motocykli.
'Wystarczy' posiadać lub kupić myjkę ciśnieniową, przystawkę do niej tj. sandblaster i piasek kwarcowy (frakcjonowany i suszony).
https://www.youtube.com/watch?v=tsHj2rRLA4gPrzystawka ma różnego rodzaju przyłącza. Tu taka, którą kupiłem
https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-piaskowania-do-karcher-k2-k7-dysza-7889559647oczywiście taniej jest kupić przez aliexpress:
https://www.aliexpress.com/wholesale?catId=0&initiative_id=SB_20200225005140&SearchText=piaskowanie+na+mokroPolecam zakup z zapasową dyszą czy dyszami ceramicznymi. Zależy ile roboty i jakiej nas czeka.
Niektóre moje kartery aluminiowe mają przeróżną fakturę i kolory nadane przez lata i poprzednich właścicieli.
Raz lepsze, raz gorsze. Chciałem to ujednolicić. Pierwsze próby zrobiłem na wiosnę 2019 w małym zakresie.
Piasek z ziarnem 0,1-0,5mm czy 0,2-0,5mm. Drobniejsze ciężko namierzyć.
Kolega Wadmed używał też bodajże mikrokulek szklanych jednak są one droższe od piasku.
Piasek im drobniejszy tym lepszy do aluminium bo po grubszym powierzchnia jest ostra.
Grubszy ma jednak większą energię na usuwanie syfu i strupów.
Kilka przykładów z pierwszych prób na karterze skrzyni biegów i deklu prądnicy i iskrownika, który miał bardzo duże wżery (wskazuję paluchem).