Plan jest taki, że piec będzie na CDI, może wrzucę ten, na którym objechałem Hungary, może zdążę złożyć nowy; aktualnie składam dwa silniki na cdi tylko nie przyszły mi koła magnesowe z cewkami, wały już gotowe - dotarte z kołami zamachowymi, koła odchudzone i na sześciu sprężynach, piękne odrzutniki od Andrzeja, cylindry po szlifach, tłok pilnikiem przejechany

, drugi nowy - zdaje się, że na 5 setek spasowane, przynajmniej takie miały być, wałki rozrządu w blokach na nowych łożyskach, koła rozrządu zagumowane, pompy oleju poskręcane, głowice Robert zrobił na zicher; prowadnice - brąz, sprężyny śrubowe, nowe zawory, koniki - brąz, planowanie, podtoczenie, szkiełkowanie, gniazda - no kurka wszystko cacy.... oczywiście dolot 28 - wiadomo, niema zmuły...

, laski mam od Adrzeja... słoneczka w obydwu blokach oryginalne, ciężko je będzie tam na nowo wcisnąć, takie ciasne że szok.... a, brakuje mi porządnych podkładek kryjących łożysko za kołem zamachowym, byłem już w kilku sklepach motoryz. i nic nie mogę dobrać, nie mają tego wymiaru... no nic znajdzie się gdzieś..
jak się nie uda złożyć tego do jesieni to wrzucę ten ciemiężony silnik, wszak motor i tak przeznaczony do tyrania....