Dzisiaj znajoma opowiedziała mi smutną historię. Stoi samochodem na stacji paliw ze swoimi nastoletnimi synami. Na stację wjeżdża czarna Breva. Chłopaki się rozpływają w zachwytach:" jaki piękny motor, ale maszyna". Motocyklista zdejmuje kask, co młodziaki kwitują:" no nie i taki stary siwy dziadek". Muszę dodać , że jak jeździłem na AWO, to nie słyszałem takich opinii.