Jak zdejmiesz motyl ze skrzyni,to wymiana uszczelniacza jest prosta,trzeba zwrócić uwagę na wypracowanie motyla w miejscu styku z wargą uszczelniacza i stan ogólny wypracowania zazębiania z zębatką napędu linki,nowy wpust i zwrócić uwagę czy przy ponownym dokręcaniu motyla dociągnie się na tyle mocno co by zawleczka trafiła w otwór,jeśli nie możemy dociągnąć prawidłową siłą co by otworki się pokryły w żadnym wypadku nie cofamy nakrętki bo takie ustawienie spowoduje szybkie obluzowanie się motyla i wybijanie wpustu,trzeba tak dobrać grubość podkładki pod nakrętką koronkową żeby była dokręcona odpowiednio a otworki się zgrały,od strony sprzęgła jest tulejka na wałku wymienna po której pracuje warga,jeśli jest wypracowana trzeba wymienić,a zakładając nowy uszczelniacz zwracać szczególną uwagę co by warga się nie podwinęłą,bo jest ciasno i oby osiadł na właściwą głębokość tak żeby warga chodziła po tulejce.