Jak ktoś ma zdrowe nerwy lub mniej zna AWO, to polecam artykuł, w którym Pan Kawałek porównuje AWO do BMW. Oczywiście przy okazji myląc dane techniczne, kpiąc z nazwy Simson Sport dziwnie pomijając wersję 15,5 KM lub też zestaw z wózkiem nazywa zawalidrogą, przy okazji pomijając w takiej konfiguracji osiągi wzorcowego BMW R-25. Jak mi nie minie wścieklizna to wymaluję krytyczny art. do Automobilisty. Chociaż Michał twierdzi, że szkoda sił, bo kiedyś napisał im o wersjach sportowych i kicha.Ja też kiedyś odniosłem się do art. o Fiatach 127, gdyż pominięto wersją 1300 cm3 o mocy 70 HP. Przy masie nadwozia ok 700 kg to samochód ten dawał masę przyjemności. Ja taki samochód naprawiałem znajomemu i dlatego coś wiem w tym temacie w przeciwieństwie do redaktorów.