W Marcinkańcach oglądamy zamknięty na cztery spusty kościół, oczywiście tylko z zewnątrz.
Drewniany i pomalowany olejną na żółto. Może nie pięknie, ale widać, że zadbane.
Trawa wykoszona, liście pograbione...
Idziemy na przyległy cmentarz, popatrzeć...
Różnego wieku i wyznania nagrobki, patrzymy za polsko brzmiącymi familiami.
Na skraju stoi drewniany budyneczek zrębowy, za którym zgromadzono,
już niepotrzebne krzyże drewniane, które prawdopodobnie stawiane są,
zanim pojawi się właściwy kamienny nagrobek.
Mój wzrok przykuwają biało-czerwone tasiemki przepasujące krzyże nagrobne.
Szybki rzut oka na rocznik pochówków 1919-1920 i już wiadomo, że trafiam
na kwaterę bohaterów wojny 1920 roku.
Pochówki z początku wojny i późniejsze, strzelcy, ułani i oficerowie oraz N.N.
Wygasłe znicze na szarych, betonowych mogiłach oświetlonych wieczornym słońcem.
"Szacunek panowie dla Was" - nie mieliśmy zniczy, aby zapalić, w miejsce wygasłych.
Spod kościoła , jedziemy do centrum.
Nauczeni doświadczeniem, dnia poprzedniego, gdzie "o suchym pysku" przyszło pójść spać.
Postanawiamy zaliczyć obowiązkowo sklep.
Stajemy przy lokalnej izbie tradycji, która okazuje się zamknięta,
więc zwiedzamy... sklep.
Pozostawiamy motocykle pod czujnym okiem drewnianego wilka.
Zakupujemy specyjały i w drogę... na początku asfaltową,
a potem...
szutrową drogę...
Szutrowe drogi, są zauważalną specyfiką Litwy.
W miarę równe, ale wyrównywane i ubijane chyba jakimś stalińcem.
Powoduje to, że nawierzchnia przypomina odbicie gąsienic spychacza.
A jedzie się po tym, tak, że jadąc zbyt wolno zawieszenie, zaczyna tak rezonować,
że plomby z zębów, a na pewno bagaż zaczęły wypadać z motocykli.
Co i rusz ktoś się zatrzymywał, aby pozbierać sprawunki kolegi, który pognał przodem
Dlatego, po krótkim treningu zachowania na szutrach, zaczęliśmy żwawiej jechać.
Było mniej widać, ale szło sprawniej.
Motocykle na wahaczach szły szybciej, 'Suwakowcy' musieli bardziej oszczędzać zawieszenia,
bo słaba amortyzacja powodowała kolebanie... wątroby,
Ale na to mieliśmy już lekarstwo ze sobą.