Te foty lepiej usuńcie, bo na dole są znaki. Ja znam takiego, co to dawno temu na grodzisko wjechał na AWO a hamować musiał stopką po skarpie, bo maszyna szła na suwa w dół. A tak historycznie Stradów to największe na ziemiach polskich grodzisko z przełomu IX/X w. Wały grodu właściwego (1,5 ha) sypane ręcznie w koszach wiklinowych, dlatego zachowane do dzisiaj. Społeczność liczyła ok 10 tyś mieszkańców z podgrodziem to było 50 ha. W tym samym czasie był też gród w pobliskiej Wiślicy, ale ten był dużo mniejszy. W pobliżu mamy wykopaliska celtyckie, Wazę z Bronocic z wizerunkiem najstarszego pojazdu kołowego na świecie i z tego samego okresu (5,5 tyś. lat) grobowce megalityczne ze Słonowic (12 szt.) oraz Chwalibogowice z najstarszym polskim świętym Andrzejem Świeradem. Taki jakieś dziwne zagęszczenie wyjątkowych atrakcji. Ale, żeby Michałowi nie było smutno, to w Koperni Bolesław Wstydliwy lokował Kraków, a w Krzyżanowicach Hugon Kołłątaj pisał Konstytucję 3 Maja i pozował nago do obrazu, który do dzisiaj jest w ołtarzu tamtejszego kościoła, zresztą ufundowanego przez Hugona, z tamtego okresu zachowała się również hostia. Historię Wiślicy zostawiam na inną okazję. A Wy zastanówcie się nad odkryciem super ciekawych miejsc na Ponidziu. Służę podpowiedziami.