Witam,
Rozleciała mi się kostka podłączeniowa sygnału dźwiękowego.

Do jej naprawy wykorzystałem plastelinę oraz trochę żywicy poliuretanowej (epoksydowa też może być, a jest łatwo dostępna). W plastelinie odcisnąłem formę z pozostałej części kostki, wkleiłem przygotowany kawałek metalowego zacisku i formę zalałem dość płynną mieszanką żywicy i czarnego pigmentu. Po wyjęciu z formy oszlifowałem pilnikiem i pomalowałem tą samą żywicą. Efekt jest wystarczający. Mógłbym jeszcze kostkę szlifować i pomalować ponownie aby wygładzić powierzchnie, ale uznałem, że ten element nie jest aż tak rzucający się w oczy aby go pieścić nadmiernie. Po naprawie kostka wygląda tak:
