Kiedyś tam na złomie znalazłem dwie takie skrzynki, szafki klatki, jak zwał tak zwał. W cenie po 30 zł za sztukę
Po x czasie klatka została wybebeszona z elementów które przydadzą się później lecz w innych miejscach.
Tam gdzie jest kratka będzie dół piaskarki
Dospawałem nogi i wspawałem siatkę wcześniej wyciętą tyle że w innym miejscu.
Na siatce będzie się stawiało pojemnik do którego będzie się zsypywać ścierniwo w którym będzie wsadzony wąż podłączony do pistoletu, który to będzie sobie zasysał ścierniwo.
Polutowałem trójkąty które wcześniej wyciąłem z arkusza blachy. Blacha była ocynkowana więc nawet nie źle (oczywiście z użyciem kwasu) się lutowała.
Wyszedł mi taki lej który będzie od dołu zamocowany.
Boki piaskarki to panel podłogowy przymocowany nitami a od wewnętrznej strony zszywkami przyczepiłem do każdej ze ścian wykładzinę podłogową gumową o grubości 2 mm w wiadomym celu.Wykładzina z Castoramy za 20 zł kawałek o wym 1,7m na 3m.
Zostały także przymocowane kółeczka z tej racji że piaskarka będzie troszkę ważyć a tak będę miał możliwość samodzielnego jej przemieszczenia.
Piaskarkę uważam za zakończoną. Teraz tylko ścierniwo, powietrze trochę prądu w razie potrzeby i można się bawić.....
Obecnie w piaskarce jeszcze domontowałem rurę taką jak od rynny w którą wmontowałem wiatrak wyciągający pył na zawnątrz, włączany razem z dodatkowym światłem wewnątrz piaskarki.
ps. teraz nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek pracy remontowo-restałratorskiej bez takiego sprytnego urządzonka.
AMEN