UWAGA NA PODRÓBKI I NIE TYLKO

[przemo_16]

witam

nie wiem czy piszę w dobrym wątku no ale co tam
więc do rzeczy około 4 tys km i półtora roku temu robiłem remont silnika nie szczędząc czasu(remont trwał dość długo bo ponad rok) i funduszy, dbając o każdy szczegół , teraz jestem zmuszony go powtórzyć i poskładać go na nowo z tego co jest jeszcze w mirę ok, 20 lipca już nie długo a ja dalej w proszku

oto kilka przemyśleń i ostrzeżeń z mojej strony

- części produkowane obecnie urągają jakimkolwiek normą jakości, te które mają po 50 lat są o wiele lepszej jakości ale chyba tu ameryki nie odkryłem
-tłok z ALMOTu nie trzymają kształtu
-sworzeń dołączony do tego zestawu nie dość że ciężki to jest jeszcze zrobiony z plasteliny, aluminium i fosforobrąz w główce korbowodu są o wiele trwalsze od niego i bez trudu go wycierają, po 4 tys. km sworzeń na średnicy zmniejszył się o 0,03mm
-pierścienie po 4 tys. km nadają się do natychmiastowej wymiany
-sworzeń można zastąpić tym od fiata 126p bis, Fiat Cinquecento 700 ale tu uwaga bo kupując nie ze starych zapasów oryginalny fiatowski narażamy się na kupienie stożka a nie walca jak może się wydawać
- zabezpieczenia sworznia w tłoku należy bezwzględnie wymienić na zabezpieczenia typu pierścień segera, drut to już nie ta epoka 


głowicę miałem robiona w Osielsko nie polecam
- zawory niby paradowscy, podobne tylko z kształtu, materiał plastelina
-prowadnica zawory wydechowego za luźno zrobiona względem zaworu co skutkuje tym że przylgnie się wybijają, ale według pana można jeździć na benzynie bez dodatku 
- trzonki na pewno nie mają 50hrc ponieważ śrubki łatwo się w nie wbijają


klejenie łożysk i innych elementów klejem Loctite 638
-to że według producenta klej może pracować w temp. 150 stopni to tylko chwyt marketingowy
http://www.loctite.pl/cps/rde/xchg/henkel_plp/hs.xsl/kompletna-lista-produktw-loctite-6520.htm?iname=Loctite+638&countryCode=pl&BU=industrial&parentredDotUID=productfinder&redDotUID=000001FDEB
bo według Arkusz danych technicznych
http://www.loctite-kleje.pl/sg_obrazki_/00000838_zalac_001.pdf
ten sam klej może pracować w temp. 150 stopni ale tylko z 50% wytrzymałością która wiąże się także z czasem jego pracy który drastycznie się skraca

wnioski
jeżeli chcesz coś mieć porządnie zrobione to
- korzystaj z sprawdzonych sklepów, najlepiej blisko ciebie żebyś zawsze miał gdzie reklamować wadę najlepiej ustnie
-części kupuj sam, oryginalne
-lepiej nie zlecać całej pracy nikomu tylko samemu należy się męczyć z kompletowaniem części a potem do sprawdzonego fachowca

przepraszam że tak długo się rozpisałem ale musiałem bo krew mnie zalewa jak gdzie nie po patrze to takie drogie buble 

ps.hckosmo posprzątałem temat
 

[Frytejro]

No pieknie.. ale powiem Ci ze i tak szczescie w nieszczesciu ze nie zaczales tematu od pół silnika mi rozwaliło to i to....

Co do swoznia i tłoka (Gorzyce)  to ja miałem zestaw kupiony w 2000 roku u Wacka w Debicy (fhu skuter)  i  w przypadku swoznia widze ze nic sie nie zmieniło - moj swozen wytarl się po bokach w miejscu gdzie pracuje w tłoku - srodkowa część ktora jest na korbie była ok.  Dystans moze troche wiekszy niz Twój , mysle ze z 5-6tys zrobione mial spokojnie, tyle ze wytarcie mial spooooro wieksze i tłok az stukał.  Pierscioki mialem jeszcze z olejowym na spręzynie i  przy 4 tys bylo 2-3 mm szpary na cylindrze i awok brał tyle oleju co benzyny i zostawial dymek jak MZ    Teraz mam ALMOTa kupionego 2 lata temu z innymi pierscionkami, swozen zalozylem od nich, bo skodowski wg mnie byl za ciasny, a ktos tutaj wazyl  cały zestaw i  wyszło ze owszem swozen ciezszy niz  orginał, ale cały zestaw z tłokiem wazy tyle samo co orginał.

Rowniez uwazam jak Ty ze teraz to jest tragedia na maxa.. uszczelki do silnika nadaja sie jako szablon i jeszcze do poprawy bo otwory standardowo nie pasuja i sa tak cienkie jak papier toaletowy.  Laski popychaczy zato mam z dębicy i sa dlugosci jak orginał i po 2 czy 3 sezonach (nie pamietam) sa wciaz ok.  Załuje tylko ze mialem kompletną głowicę z zaworami orginał i  poszla za bezcen.

A co do głowicy mam juz 2  zawory w swoim , pierwsze byly zdecydowanie twardsze,  obecne wygniatają sie od sruby jak u Ciebie.. a zawory sa dorabiane z orginalnych z innych silników i pracuja "od śmierci papieża" czyli od 2005 r i tez bede musial pomyslec o nastepnych. 

Twoj post przedstawia nie tylko czesci do awo.. a wszystko co jest obecnie robione - czy to czesci do silników, czy materialy budowlane... era "jakosci pierwszej" mineła w latach 90tych

[LukS]

Przemo, nie załamuj się. Wielu z nas przez to przechodziło.
Pewnie, że szkoda nerwów, pieniędzy oraz straconych km ale co się odwlecze to...wyjeździsz się jeszcze.
Nie poddawaj się tylko.

O jakości części, warsztatach i całej reszcie było wałkowane nieraz już po kilka razy.
W biznesie części zamiennych wiadomo o co chodzi. Ma być ruch w interesie.
Podobnie w warsztatach.
Ja mam zasadę , żeby nie ufać "na gębę". Rysunek, zamówienie na piśmie jest podstawą do reklamacji.
"Fachowcowi"  który nie chce słuchać, czytać czy oglądać rys. można podziękować przed robotą.

[luKi]

Heh........
Włosy mi dęba stają, choć z drugiej strony nie ma się czemu dziwić. Co do sugestii i spostrzeżeń. Bardzo dobrze że o tym piszesz jako osoba która nie trzyma awo pod kominkiem tylko eksploatuje na co dzień.

- tłoki z Almotu, jestem do nich uprzedzony mając przygody z tłokiem do iża który nie trzymał owalizacji, puchł jak szalony przy pasowaniu na szlif 0,07mm
- sworznie, jeżeli chodzi o nie jutro zmierzę twardość oryginalnego sworznia od fiacika a także sworznia dołączanego do zestawu Gorzyckiego
- pierścienie ( już wiem dlaczego lepiej podpasować od skody)
- zabezpieczenia sworznia - tutaj wg mnie zależy od tego jak przygotowany jest na to rowek pod zabezpieczenie. W iżu założone mam drucikowe gdyż tłok z epoki i wybranie pod zabezpieczenie jest w kształcie takim jak drucik czyli koło. Do awo natomiast wybranie w tłoku jest w kształcie kwadratu stąd drugi typ zabezpieczenia.
-co do zaworów jeśli będzie się dało też zmierzę twardość trzonków oryginalnych i tych od paradowskich.

[przemo_16]

LukS załamkę miałem kilka tygodni temu jak to rozbierałem teraz jestem już prawie spokojny nie licząc ciągłych kłopotów bo jak zawsze coś nie pasuje

Frytejro wszystko odkryłem przypadkiem kiedy miałem wkładać sprężynę pod zamach i wtedy to coś mnie tknęło poruszałem wałem za czop i wał chodził po osiowo bo klej puścił a potem było już tylko gorzej, rozkładam silnik myślałem że zrobię to klejąc tylko łożyska na nowym kleju, ale znowu coś mnie napadło i rozebrałem wszystko, sworzeń był pływający, nie było słychać jeszcze stuków, stan taki to wczesne stadium choroby które nie dawało jeszcze objawów i całe szczęście że to nie stało się w trasie
co do pierścieni motor troszkę kopcił, miał apetyt na olej taki jak w instrukcji lub troszkę większy co było widać już na spotkaniu w Sulejowie, spalanie na trasie było rewelacyjne 3,3l na 100km więc nic nie przemawiało o tym że coś jest nie tak

[LukS]

O pierścieniach to epopeje można pisać.
Zużycie będzie zależeć nie tylko od nich samych tzn. materiału, kształtu i dokładności wykonania ale również od mat. tulei,kształtu, dotarcia,oleju, smarowanie itd.
Nie wiem kiedy dobiorę się do swojego cylindra, żeby sprawdzić swoje pierścienie ale na razie po przebiegu 10tys od szlifu nie mam co narzekać za bardzo.
Kupiłem w SD żeliwne niechromowane, bez sprężynek na szlif fi69,0mm. Mam drugi komplet w zapasie jak pierwszy poleci.
Na forum kolyaska było o kilku firmach które produkują lepiej inne gorzej. Warto poszperać, poczytać, nabrać wiedzy i pytać przy zakupie skąd są.
Nie boję się kupować z Primy http://www.fpt-prima.com.pl/ ale oni chyba nie robią detalicznie.
 

[przemo_16]

tekst ten został napisany ku przestrodze żeby jeszcze bardziej uważać na części i fachowców

plan na następnie tygodnie to poskładanie tego co jest żeby było ok i w miarę bez awaryjne,
plan na dłużej to nowy silnik z porządnym tłokiem, zaworami i wszystkim co można powiedzieć o dobrym silniku bo jak bym chciał poprawić to co jest to chyba do świąt bym nie zrobił tego ok

[hckosmo]

Nie boję się kupować z Primy http://www.fpt-prima.com.pl/ ale oni chyba nie robią detalicznie.
 

Robią, zamawiałem jakiś czas temu jedną parę.

Nowe nie zawsze jest zwiastunem lepszego, najlepiej samemu zrobić, i jak pisał Łukasz mieć podkładkę w postaci meila, czy rysunku w razie reklamacji. Bo czasem różnie bywa ( jak np u mnie - ale o tym napisze później, jak się sprawa wyjaśni )

[luKi]

Sworzeń oryginalny 53 hrc
Sworzeń w komplecie z tłokiem Gorzyckim 57 hrc
Sworzeń od fiacika 58 hrc
zaworów nie mierzyłem

[przemo_16]

powiedz jeszcze o technice pomiaru i czy jakiś z sworzni był wyrobiony
skąd wiesz że oryginał to oryginał

[luKi]

Gorzyce i Fiacikowy były nowe.
A oryginalny że to oryginalny świadczy fakt, że silnik był pierwszy raz prze ze mnie rozkładany i na 110% nikt go przede mną nie rozbierał.
Niższa twardość oryginalnego sworznia może być spowodowana jego zużyciem. Tak mi się bynajmniej wydaje.

[przemo_16]

właśnie o to pytałem bo  twarda warstwa mogła się zetrzeć i  został miękki środek

[LukS]

Kupiłem w SD żeliwne niechromowane, bez sprężynek na szlif fi69,0mm. Mam drugi komplet w zapasie jak pierwszy poleci.

Dobrałem się szybciej niż planowałem. Relacja z oględzin tu
http://awoforum.cba.pl/index.php?topic=50.new#new wpis Lipiec 13, 2012, 07:46:31 am

[wadmed]

Jak powiedział ostatnio kolega Bogdan: "dobre i trwałe rzeczy spowalniają gospodarkę, lepiej sprzedać badziewie X razy niż porządną rzecz RAZ" coś w tym jest...