Nie zapominaj że wtedy wszystko smakowało lepiej,bo jadło się od święta takie rzeczy jak kiełbasa

,kromka chleba umoczona w wiadrze z wodą i posypana cukrem,a zamiast wody śmietana to już wypas,zamiast dzisiejszego nie lubianego szpinaku,matka zbierała lebiodę co by urozmaicić posiłki i chodź trochę witamin dać

,fajne czasy,człowiek pamięta do końca życia,a smaku dzisiejszych wędlin za pewne nie zapamiętamy,bo wejdą nowe lepiej przetworzone
