To była moja mobilna , dynamiczna ekosuszarka. Dzięki niej zabrałem tylko 3 zmiany koszulek, skarpetek i majtasów. A ważne, miałem wysokie podkolanówki, bo podczas wyprawy bałkańskiej but lewej nogi obtarł mi ,od ciągłej zmiany biegów, łydkę. Oczywiście to pewnie zależy od delikatności "skórki".