Jeszcze nie można tego nazwać szkiełkowaniem, a przygotowaniem do szkiełkowania. Na razie użyłem pyłu szklanego do ujednolicenia powierzchni. Kulkami szklanymi dopiero będę szkiełkował w wolnym czasie. CO do granulatu, im większe zastosujesz kulki, tym większy uzyskasz połysk. Ze względu jednak na fakt, że duże kulki powodują delikatną zmianę faktury powierzchni (efekt podobny do farby młotkowej lub skórki pomarańczy), sugerowałbym unikanie zbyt dużych kulek. Do renowacji silników optymalne są granulacje 150-250 lub 200-300. Musisz też pamiętać, aby ciśnienie pracy nie przekraczało 3 bar. Tylko w takim przypadku kulki będzie można ponownie wykorzystać. Jeśli zastosujesz większe ciśnienie, kulki ulegną rozbiciu przy pierwszym kontakcie z metalem i później będą mogły służyć co najwyżej jako granulat szklany (powierzchnia po granulacie jest satynowa, delikatnie chropowata i bez połysku) tak jak widzisz na zdjęciach.