To ja podobnie niemal 24 lat temu nad Soliną jak byłem z ekipą z lat szkoły średniej na biwaku Kamping Jawor.
1 dzień - śniadanie, chlanie, woda + plaża, chlanie, obiad w budkach , plażing + smażing ; chlanie ; kolacja, chlanie, spanie
2 dzień - śniadanie, chlanie, woda + plaża, chlanie, obiad w budkach , plażing + smażing ; chlanie ; kolacja, chlanie, spanie
3 dzień rano - może byśmy się gdzieś przeszli czy przejechali? Mają w D....e bo im pasuje to co dnia 1 +2
Zbieram plecak z żarciem, wodą i piwkiem, kąpielówki i ręcznik, bluzę i idę pieszo wzdłuż wybrzeża.
Tak poznałem Teleśnicę Oszwarową a wcześniej duży Ośrodek Wypoczynkowy 'ą i ę'.
Pełno wędkarzy po drodze, łódek i dzikich biwaków. Z ludźmi szło pogadać. Inny, ciekawszy świat niż Cepelia pod zaporą.
Wyszedłem rano awróciłem późnym wieczorem o szarówce.
Nie było wtedy jeszcze telefonów komórkowych ogólnodostępnych to ekipa wku...a na mnie, że zniknąłem na cały dzień i nie wiadomo gdzie byłem.
Na 4-5 ty dzień ekipa ruszyła tyłki i pojeździliśmy autami po okolicznych zadupiach.
Dojazd wtedy do Teleśnicy O. i dalszych wiosek to było wyzwanie dla PF125p
Na Klimkówce bywałem ale właśnie z tej lepszej strony.
Masz jakieś foty z tej ciekawszej strony?