Tu się pozdrawiamy z wyjazdów.
Paweł jeździł i wrzucił .
Kto kolejny?
Ja wczoraj się upiekłem na krótkiej trasie do kumpla z technikum, który odwiedził rodziców.
Bez fotki Awo prócz zgnitej syreny Bosto którą zalała Wisła, powódź w 1997.
Jeździło się nią kilkadziesiąt razy.... eh

Jak ktoś potrzebuje coś z niej to pisać na PW.