Są plusy i minusy podróżowania w pojedynkę jak i w ekipie czyli minimum we dwóch

Namiot to - tak jak Skrzydlaty napisał - może być zupełnie osobny temat, rzeka.
Ja uważam, że jadą samemu na moto i śpiąc samemu warto mieć namiot na jedną osobę więcej czyli 2-os.
Na dwie śpiące osoby min.3-os. Dodatkiem praktycznym i zwiększającym komfort z bagażami jest przedsionek.
Zależy właśnie co i ile kto wozi ze sobą.
Ja wożę niemało gratów jednak na dwie osoby i bagaże z dwóch motocykli jest wystarczająco miejscaw mojej małej 3 z przedsionkiem.
Można oczywiście sakwy trzymać na moto (jeśli nie obawiamy się ich kradzieży) i jeździć z namiotem 1-os jak np Frag, Katalina.
Kolegę okradli w Czechach na festiwalu kiedy w południe spał wraz z żoną w namiocie. Dokumenty, kasa, aparaty, telefony, trochę bagaży.
Pewnie wpuścili im gaz usypiający zanim zabrali się do roboty. Tak, że nie ma co przesadzać z tym bezpieczeństwem. Złodziej znajdzie sposób i tak.
Ja przez to wolę nocować u kogoś prywatnie na posesji (można pogadać, wypić szklankę chleba) bo są tylko gospodarze
czy zupełnie na dziko, niewidoczny na odludziu, gdzie nawet "pies z kulawą nogą" się nie zapuszcza

Łopatka ogrodowa wzięta przez Skrzydlatego (zapomniałem zabrać saperki) okazała się bardzo wygodnym i lekkim niezbędnym gadżetem.
Małe bywa obrotne

Saperkę wożę w zaprzęgu.
Namiot da się rozbić i o 3-ciej w nocy co parę razy mi się zdarzyło. Ważne aby być trzeźwym przy tym

Moje Awo juczę solidnie na dalszy wyjazd jak wielbłąda i jakoś daje on radę. Kwestia ustalenia jego i swoich możliwości co do kondycji.
Po 3 dniach zaczyna mniej boleć

W tym roku jechał ze mną zapasowy gaźnik i iskrownik. Kilka szprych, żarówki i led-y, uszczelka pod głowicę, trochę simmeringów i podkładek.
Śrubki, nakrętki, podkładki, druty, trytki, sznur-linka, miernik (multimetr), lutownica "długopisowa" na gaz, cyna i wiele wiele drobiazgów, które rzadko ale się przydawały już czy mnie czy innym.
Z wyposażenia biwakowego są: dwie menażki (jedna na wodę pitną a druga na zupy, makaron, ryż czy sosy mięsne), dwa kubki plastikowe (250 i 200ml),
niezbędnik sztućcy, kuchenka kostka radziecka, benzyna ekstrakcyjna (0,5l) a kiedy się skończy to idzie etylina z baku moto.
Oczywiście śpiwór, mata samopompująca, poduszka dmuchana, ręcznik, klapki (drugie podstawowe obuwie motocyklisty

), skóra z barana (zmiękczacz pod tyłek, poduszka lub dywanik czy ogrzewacz).
Na komary repelent DEET min. 25-30% i moskitierę na głowę. Latarka czołowa LED. Przydatne bywają małe świeczki czy wkłądy do zniczy kiedy nie idzie rozpalić ogniska
W LT+LV woziłem butlę PET 5 litrów po wodzie mineralnej, pustą. Przydawała się do pobierania wody "technicznej "z jezior czy rzek na biwakach czy postojach.
Wszystko zależy od pojemności sakiew, toreb, plecaków. Napchać można dużo i mało. Zależy jaki sposób jazdy wybieramy czy preferujemy.
Szukam i chcę kupić lekkie sakwy PCV (być może rowerowe) o min. pojemności 30l/szt ale wysokie, żeby ich góra zrównywała się z tylnym siedzeniem i całość tworzyła platformę ładunkową na dużą torbę czy plecak.
Duża ilość toreb, plecaków czy dodatkowych sakw to wydłużony czas pakowania.