8 lat temu w mojej okolicy był to jedyny sposób. Teraz oczywiście, że skorzystał bym z prasy bo takowa jest pod ręką, a co do samego gniazda to gdy już jest na swoim miejscu to i tak obrabia się je frezami do gniazd zaworowych, więc otwory gniazd się centrują do osi prowadnicy zaworowej.
Co by nie mówić ja jestem zwolennikiem zasady jak chcesz mieć coś naprawdę dobrze zrobione to zrób to sam, tylko wtedy masz pewność co do wcisków, pasowań, luzów i materiałów z których coś robisz.
PS Przyznam się, że pierwsze słyszę o wytaczaniu gniazd zaworowych w głowicy. Kiedyś na wytaczarce roztaczałem otwór kolanka z zerwanym gwintem w głowicy od SPORTA i to było wyzwanie żeby otwór wyszedł centrycznie. Do tej pory żyłem w przekonaniu, że gniazda się frezuje aby otrzymać właściwe kąty i przylgnie.